Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

4 august 2018

Prawo. Ojczyzna. Sztuka.

Ten artysta, który chce być standardowy,
pod naciskiem określonej grupy,
nie napisze już niczego "z własnej głowy",
lecz z doświadczeń, ochranianej, własnej dupy!


Kto "zgodności" chce wymagać od artysty,
musi skrajnie niebezpiecznym być idiotą, 
myśląc, że się na to lekko, zgodzą wszyscy,
pochylając swoje karki przed głupotą.


Może nawet jakaś "większość" się pochyli
i wystawi zad do bata i bałwana,
lecz wiadomo - żaden mędrzec nie zna chwili,
w której także, jego dupa pozna pana!


Właścicielscy prawodawcy demokracji,
zawłaszczonych prominencji i dochodów,
obawiajcie się już każdej inwokacji,
w której budzi się milczący głos Narodu!


Każdy "standard nad standardy" będzie starty,
a "mutacja w demokracjach" - utrwalona!
Kto z Narodu niewybredne stroi żarty -
bardzo szybko... Czym jest Naród? ... się przekona!!!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1