Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 january 2019

Historia się nie powtarza

Nic dwa razy się nie zdarza,
bo zdarzyć się nie powinno.
Były modły przy ołtarzach,
teraz mamy modłę inną.


Elitarne szkoły świata
przekonują absolwentów,
że jest dobrodziejem szatan.
Świat nie ma poczucia wstrętu. 


Nie ma sensu dobrze wróżyć
i nie ma nikt takiej mocy,
żeby sprawcy rozrachunków
spojrzeć mógł otwarcie w oczy.


Wczoraj kiedy pewne imię
ktoś wymówił szeptem cichym,
poczuliśmy się jak w kinie.
Zadźwięczały win kielichy.


Dziś powinniśmy być razem.
Odwracamy wzrok ku ścianie.
Potrzeba Anioła Stróża,
a kto pierwszy rzucił kamień?


Czemu ty się zła godzino
nieustannie mieszasz z lękiem.
Rozsądek nie musiał zginąć,
a miał pożegnanie piękne.


Uśmiechnięci wbrew niechęci
próbujemy szukać zgody.
Świat się na konflikcie kręci!
Jeden naród? - Dwa narody!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1