Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 june 2019

Debata gorącego lata

Wiedziały w tym roku partie przewodzące,
że lato wyborcze musi być gorące.
Nie każda, być może, ciśnienie wytrzyma,
a prymat utrzyma wśród problemów klimat.


I wzrośnie po wiośnie palące pragnienie.
Kampanii posucha położy się cieniem,
na parlament, co się z pomysłów wypalił.
Podwójnych standardów już nikt nie pochwali.


Wciąż będą mówili o zmianie klimatu,
że umiarkowanie to największy atut,
by przejść suchą nogą, gdzie dawniej był bród.
Podąży na zachód wciąż zapalny wschód.


Po gorącym lecie urośnie ochota
podążać w tę stronę, gdzie jesień jest złota,
o jakiej prorocy i stare wyrocznie
mówiły wędrowcom - w tym kraju odpoczniesz!


Lecz z unijnych szczytów wciąż widmo Brexitu
przestrzega przed takim zamiarem.
Lepiej nas docenić, bo może się zmienić,
więc piszcie o Polsce z umiarem!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1