Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 april 2011

Te polskie sny...

Te polskie sny zachwytu nie wzbudzają.
Gmina żartuje sobie dzisiaj z Sienkiewicza,
bo pokrzepienia serc nie wymagają
sztuczne uśmiechy przylepione na obliczach.

I jest OK, bo gorzej być nie może!
I jest OK, bo głupszym tylko źle!
Niektórych stać, żeby zapłacić drożej,
widząc co świat dzisiaj wyrabia w tle.

Te polskie sny, jak mgliste białe konie -
szlachecki miraż zapomnianych lat.
Tremolo werbla i tętniące  skronie.
Wspomnienie zębów wyrywanych krat.

Lecz jest OK, bo gorzej być nie może!
I jest OK, bo głupszym tylko źle!
Niektórych stać, żeby zapłacić drożej,
widząc co świat dzisiaj wyrabia w tle.

Te polskie sny - ten towar bez wartości,
choroby ślad, jak Parkinsona drżenie -
oburza gminę, denerwuje, złości.
Na tolerancję wciąż się kładzie wielkim cieniem. 

A jest OK, bo gorzej być nie może!
I jest OK, bo głupszym tylko źle!
Niektórych stać, żeby zapłacić drożej,
widząc co świat dzisiaj wyrabia w tle.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1