Ame, 11 june 2011
w ciszy słowa są dźwiękiem
potęgują magiczną moc
scalają kryształki myśli
w zamkniętych oczach
kolor przenika w obrazy
pośród gór noc snuje mgły
rozświetla wyobraźnię
w celtyckim brzmieniu muzyka
tworzy słowa wydobywa z
ognia i dymu iskrę
woda w potoku zmywa kamienie
z ostrości łapiąc blask podąża
nie zatrzymuje krople pozostają
Ame, 2 june 2011
wystawione na wiatr z północy
słowa tracą dźwięk bezszelestnie
wchłaniają w wilgotne liście
gra tylko gra jeszcze mim
refleksją tiulowe złudzenia
lampy już opuszczone
zasłony kryją drugie wnętrze
przekroczyłam limit własnej
cierpliwości nie obudzę
Ame, 27 may 2011
wkraczam w dźwięczne słowa sen
obrazuję już przecinam wyobraźnię
ciałem bez uniesień bez pachnie
słyszę trawy właśnie korzeniują
nie wrosnę w ulotności przemijania
poszukam oddalając farbę zmazując
zamknę kolor jest czerń retrospekcją
gubię to co wewnątrz na podzielnie
wracaj tam do siebie na zewnątrz
cienie ilustrują twarz odsłoń zasłonię
za harfą jest doskonałość w strunie
nie kalecz lekkością pominięty kąt
spadania gwiazdy jeszcze za jeden
smak zgubiony tkwię odwracam noc
tp://www.youtube.com/watch?v=kQGnXqLaAgQ
Ame, 22 may 2011
rośliny czterolistnej koniczyny
berberysu i rajskiej jabłoni
zza firanki czasu
zapach wiosnę goni
mając na dłoni
znaczone linie uczuć
w morzu zanurzając się
ciało co w słonej wodzie
zapomina o chłodzie dna
sięgając koralowców może
zgłębić tajemnicę
połączeni myślami daleko
między klawiaturą blisko
spięci w wiązkę światłowodów
gramy na strunach uczuć
szybkiego przepływu krwi
zamykając w pliku rozmowy
dusz
Ame, 18 may 2011
obraz przeskakuje jak sen nie przetrwa
do rana szukając własnej gwiazdy
na wiatr wystawiając dłonie czekam
na deszcz co zmyje ścianę przede mną
zapis jest ścieżka w pnączach zawinięta
porzucona resztka goryczy witraże
schody i to drzewo wspina zapina jestem
na planecie obok dni mijają siebie
twarze istnieją w duszach tylko chwile
http://www.youtube.com/watch?v=Vtfty61niO0 do słów dodaję muzyczne obrazy... uzbierałam z nich słowa...
Ame, 11 may 2011
wypij za moje ja
posłucham
dźwięku wewnątrz kryształu
chcesz oddychać zapachem
za duszno we mnie od słów
wczoraj pytałeś o uczucia
emocje mają różne nazwy
eteryczność potrafi uśpić
pryzmat własnego ego
nie kupuję czasu nigdy nie wracam
za sceniczną dekoracją widzę więcej
dystans pozwala poukładać
nadwrażliwość tworząc obraz
jesteś na tej drodze którą znam
mijamy się na każdej ulicy
zostawiając pragnienia
Ame, 7 may 2011
ubrana w satynowy chłodny czas
przemieszczam myśli wzdłuż drogi
jak spatynowany szarością tynk
ukrywa wypaloną czerwień cegieł
jesteś niekończącą sen niepewnością
posadzonym głęboko we własnym cieniu
drzewem w które zaplątała się winorośl
nocą słowa same odnajdują znaczenie
jak fazy księżyca są blaskiem i odbiciem
świtem cichną tylko dlaczego szukam