Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

7 may 2011

mieszkam...

mieszkam w dobrym kraju
zimy tu łagodne niebo przeczyste 
wiosna eksplozją zapachów przyprawia o zawrót głowy
a lato
lato nie ma końca
siadamy na werandach i nasłuchujemy odgłosów życia
zadziwionych nadejściem nocy
jesienią pieczemy kasztany a zimą opowiadamy zabawne historie
przy kominkach
ludzie tu życzliwi nie zaglądają przez okna
nie pożądają też żony bliżniego ani żadnej rzeczy
niechętnie stąd odchodzę
wracam jak tylko mogę 
w każdej wolnej chwili zamykam oczy i
mieszkam w dobrym kraju....






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1