30 april 2011
Jedno słowo
Jedno słowo, a tak pięknie brzmi.
Jedna chwila, a zaufałam Ci.
Jedno wspomnienie, może zburzonej miłości.
Jedna osoba, przez którą żyję w ciemności.
Jedna rzecz odmienić ma szansę mnie.
Ten jeden promień, a już wiem, że nie zmienię się.
Jedna łza w mroku spływa.
Kropla krwi, wiesz, że przegrywasz.
Ostatnie życzenie może jeszcze masz.
Jedno marzenie, powiedz je sam.
Jedną szansę masz do stracenia.
Co Ci szkodzi skosztować spełnienia?
Tylko jeden sen po nocach Ci się śni.
Tylko jedna myśl przychodzi do głowy Ci.
Tylko ja mogę uwolnić Cię od życia.
Tylko Ty możesz powiedzieć: nie.
I tylko Ty zdecydujesz o tym, czego chcesz.
Sama kiedyś musiałam wybierać.
A teraz widzisz, co stało się.
Fikcja rzeczywistością się stała.
Rzeczywistość to piękny sen.
Anioły zagłady moimi braćmi są.
Mrok jak zbawianie, teraz mą siłą.
A ty nie chcesz po drugiej stronie stanąć?
Tam ze mną, Twoją wybraną.
Tylko obietnica możne to uczynić.
Eliksir życia z kielicha wychylić.
A moje usta w jedno słowo się układają.
Tylko z wiatrem potęgę rozdają.
Powiedz, czy to nie piękne życie?
Przecież to nie tylko piekła wycie.
Mamy wybór, wyobraź to sobie.
Tylko jedno słowo, a tak wiele powie.