Poetry

Miladora


older other poems newer

14 june 2011

montana


w leśnych ostępach śpi prześwietlona
cisza paproci i dzikich malin
i rzeka śpiewa w kamiennych nutach
 
wydra wąsami buszuje w tonach
łowiąc w sieć uszu dźwięki z oddali
kroplami wody ciszę zakłóca
 
tropem zajęcy kroczy po błoniach
witraż z baranków i chmur na hali
w ramy obrazu dzięcioł się wstukał
 
zapachem ściółki sosen żywicą
liczę wspomnienia które się liczą
poukrywane w czasu onucach
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1