Anna Różanecka, 26 may 2011
Ja jadę. Ty zostań.
Nie, no proszę...
Przecież wrócę.
Będę wracać zawsze.
W szepcie wiatru,
w błysku słońca,
w błękicie nieba.
Obiecuję.
I będę pamiętać.
To pewne.
Z fotografią w dłoni,
z ukrywaną tęsknotą,
z otartą łzą.
Więc nie martw się, proszę...
Ja wrócę.
I pamiętaj o mnie,
kupując pomarańcze.