Poetry

dora pandora


older other poems newer

17 november 2011

W samotności

Kolejny samotny dzień
kolejna samotna noc
kolejny raz skrzywdzona
poczuć Twa dłon na mej głowie
ciepło oddechu w codzienności
nocami krążyć bezsensownie
bo i tak nigdy Cie nie dogonię
kolejny samotny dzień
kolejna samotna noc
ludzie obcy i dziwni
postacie w marmurowych garniturach
kolejny raz skrzywdzona
w banałach słów nie usłyszą
w bezsilności swej łapię ścianę
w końcu mówię* kurwa tak się nie da!*
kolejny samotny dzień
kolejna rana w sercu
kolejna nienawiść do kolekcji doszła
wściekłość mnie ogarnia
chciałam tylko garść szczęścia
Już nawet tego mieć nie mogę
kolejny samotny dzień
kolejna samotna noc
---A wezcie się wszyscy odpierdolcie....






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1