29 maja 2013
Rozmowa z Julią (kiedy lód rozpuści wodom rzęsy)
mówią że teraz ciepło dotknie północy
 na południu lęk przed śniegiem 
przymierza ciężkie kurtki
 
 patrzysz ze zdumieniem
 kiedy z czasu spada tarcza
 zmienia twarz aby ukryć zmarszczki
 przestraszył dzieci
na balu przebierańców
 bałaś się arlekina
 
 jesteśmy w punkcie wyjścia
 minuty zaczytały w siebie
 zerwane na dziko jak wiśnie
 
 znów pora deszczowa
 inaczej odcina brzegi rzekom
 w głębinie ciemność
 nic nie wie o chmurach 
 tańczących na palcach
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade