Figa, 5 june 2011
Urapol tętnił życiem. Mimo, że była godzina dziesiąta, ulicami ciągnęły się korki, a piesi, tłocząc się na chodnikach, potrącali się nawzajem nie zwracając na innych uwagi. Wszyscy gdzieś pędzili.
Zdzisław Maurer, biznesmen i prezes firmy „ Fraz”, szykował się (... więcej)