Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

18 february 2014

Społem-z cyklu klapka wspomnień

Teraz molochy obce przepastne
towarów masa kasy za ciasne
wciąż jeszcze tworzą się nowe sieci
i konsumpcjonizm wraz z górą śmieci

ale nie o tym wspomnę tym razem
ciągnie mnie jednak do byłych zdarzeń
odkryłam fotkę z wielkim obiektem
że bywał pusty to żaden sekret

Społem budynek dom towarowy
nie taki brzydki nawet piętrowy
dużo przestrzeni i wielkie szyby
wszystko na medal byłoby gdyby

towar był w środku tak jak należy
lecz półki puste trudno uwierzyć
po co więc takie ogromne sklepy
gdy nic nie można kupić niestety

dziś te obiekty stoją jak cienie
i postarzało też pokolenie
które widziało na własne oczy
i skórze własnej musiało poczuć

ciężar tych czasów cały ten system
co robił dziury w ludzkim umyśle
kiedyś za mało dzisiaj przesada
tego tematu się nie przegada

L.Mróz-Cieślik






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1