paramorka, 7 june 2012
Łapczywie połykam gorzkie słowa,
kiedy plujesz nienawiścią.
Trącasz mnie wzrokiem,
odpychasz szeptem...
Splamiony żółcią Twój honor.
Nawrzeszczałeś na mnie ciszą,
zdeptałeś niemym wyrzutem,
utopiłeś w pustce swych źrenic.
Nie pamiętasz?!
Tak zbesztana Twą ignorancją
odeszłam...
paramorka, 7 july 2011
Spadam...
Zanurzam się w otchłani beznadziei.
Głośny huk spadających łez,
otrzeźwia umysł.
Zawieszona między niebem, a ziemią.
Unoszę się,
lekko...
Otoczona beznadzieją.
W innym wymiarze.
Świat, w którym nikt nie chce być.