7 july 2011
''Otchłań beznadziei''
Spadam...
Zanurzam się w otchłani beznadziei.
Głośny huk spadających łez,
otrzeźwia umysł.
Zawieszona między niebem, a ziemią.
Unoszę się,
lekko...
Otoczona beznadzieją.
W innym wymiarze.
Świat, w którym nikt nie chce być.