Poetry

domina16


older other poems newer

7 july 2011

osobiste wyznania

kokieteria ze śrubokrętem w ręku
umorusany przy drewnianej studni
tak kontrastowy zdziwiony
że kiedyś śmiałabym istnieć

mieszkam daleko stąd na wyspie
pewnie dlatego nie odwiedzasz mnie jak zawsze
jak zawsze masz dla siebie
dogodną wymówkę

sto lat niech żyją studnie drewniane
wszystko co ma być niech być przestanie
bo dlatego nie odwiedzasz  mnie  jak zawsze

tylko przeszłam obojętnie obok ciebie
dałeś świadectwo by móc wierzyć w studni moc magiczną
czyżbyś zwątpił w naszą przyszłość

jedno z tysiąca głupich marzeń
że do tej studni wpadniesz dalej pójdę
pewnie gadałeś o niej do końca świata
i nie odwiedzasz mnie jak zawsze

bawiłam się kiedyś czasem wskazówkami godzin
myślałam co to za dwadzieścia parę lat
dodałam nie ma sprawy jutro
żeby się w proch obrócić nagle

i pewnie dlatego nie odwiedzasz mnie jak zawsze






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1