Poetry

krsto


older other poems newer

29 november 2011

dante w czyśćcu

poeta stawia nogę
na żelaznym progu
rozgląda się ciekawie
patrzy na drzwi
zamknięte i otwarte

w ręku trzyma książkę
ze złoconymi literami
jest to nowowydany
apokryf wyklęty przez kościól
wizja ezdrasza

dante wziął ją z sobą
jest dla niego
jedynym przewodnikiem
po stopniach wtajemniczenia

podchodzi do mnie
zagląda w oczy
otwiera usta

a ty czemu tu przyszedłeś
święty człowieku
przecież płakałeś
w czasie podniesienia
łzy ci nie pomogły

odpowiadam powoli
zgrzeszyłem spojrzeniem
przed śmiercią patrzyłem
na kąpiel dziewcząt
w lesie pod lasem

ich nagie ciała
widziałem potem
jak skrzydła aniołów
gdy zamykałem oczy

Otwock, 27 października 2011 r.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1