liliium, 19 october 2011
nieświadomie podniosłem go do rangi
ziemi obiecanej
nazywając ojcem
- tych którzy nie krzykną nawet
kiedy będą umierać obok nich porcelanowe zastawy
tknięte nagłą nieśmiertelnością
- nie tatą
liliium, 19 october 2011
tym którzy na nas nie uważają
rozwiąż sznurowadła w obu butach
tak abyśmy mogli rozpoznać ich
po potykaniu
liliium, 15 october 2011
wygramolić się więc w końcu z okopów
wystawić łeb i czekać aż coś strzeli, strzyknie
bądź przynajmniej da się poznać
- jako lśnienie, przebłysk,
chwilowe utarcie kontroli nad spazmami
to wcale nie musi być najcięższym
- są jeszcze beczki, kilofy, przystanie
samoistnie spełniające wymagania.
informatycy z okularami zamiast oczu
wepchnięci tu dla paradoksów systemu.
***
jam jest ten, który się czołga
- odciągasz dolną powiekę
i pytasz czy tam jadę przypadkiem
a jeśli nawet to tylko przez piach.