Poetry

Ananke


older other poems newer

17 october 2021

Więzy pętle i sznury

Znienacka usiadł na jej piersi
kolorowy, złowróżbny motyl
trzepoczący lepki niepokój,
który osiada i kiełkuje
na żyznej glebie niepewności.

Jak zawsze pojawił się nagle,
na rydwanie aksamitnych słów,
wypowiadanych naprędce,
ni to w poczuciu winy ni strachu.

Z wyćwiczonym od lat uśmiechem,
wyrywała niepokój z korzeniami,
pozbywając się go jak pryszcza.
Pełna obaw zerkała głęboko,
lecz widziała tylko lód, pod którym wrze
dopychana kolanem prawda.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1