PatrycjaŻurek, 21 december 2011
p { margin-bottom: 0.21cm; }
Czy pamiętasz te
spacery, pocałunki pachnące truskawkami?
Zimę, która osrebrzyła
drzewa w lesie, po którym chodziliśmy wpatrzeni w swoje oczy,
przytuleni by było cieplej?
Czy pamiętasz te dni,
kiedy tańczyliśmy na śniegu? Jak dzieci, bez żadnych problemów (... więcej)
PatrycjaŻurek, 2 december 2011
Dotykam zimnej powierzchni i żałuję, że nie mogę zamazać tego, co widzę. Więc patrzę, znów, jak co dzień. Chciałabym od tego wszystkiego uciec, ale to rodzaj kary. To moja kara. Brak mi sił do stłuczenia lustra. A ono drwiąc, bezlitoście pokazuje wszystko!
Jest duże. Stoi na środku (... więcej)
PatrycjaŻurek, 1 december 2011
Zamglony dzień. Jak na złość w mp3 włączają się same smutne melodie.
"Dust in the wind...".
Jak proch. Mijam powoli cmentarz, już nie lubię go tak, jak kiedyś. Wypatruję znanego nagrobka i robi mi się ciężko na duszy. Jakby coś usiadło mi na klatce piersiowej, to coś (... więcej)
PatrycjaŻurek, 1 december 2011
p { margin-bottom: 0.21cm; }
Niebo
jest przyjazne dzisiaj. Dobre. Błękitne.
Przywołuję
wspomnienia, bo wtedy niebo było równie piękne. I małe chmurki
pełzły po nim, leniwie, sennie, wakacyjne.
Dobre to było lato,
dni na wielkiej łące, leżeliśmy- ja z głową na twoich kolanach,
(... więcej)
PatrycjaŻurek, 1 december 2011
p { margin-bottom: 0.21cm; }
Słońce
stało na niebie już wysoko, prażyło w plecy, rumieniło policzki.
Las był coraz bliżej, prawie czuliśmy już chłód jego cienia.
Przywitał nas jednak ciężkim powietrzem, zapachem ściółki i
rozgrzanych drzew. Las szumiał cicho, czubki drzew kołysały (... więcej)
PatrycjaŻurek, 30 november 2011
p { margin-bottom: 0.21cm; }
Każdy
człowiek podobno rodzi się i umiera samotnie. Ale tak naprawdę
samotny jest przez całe życie, zamknięty ze swoimi mrocznymi
sekretami, myślami, pragnieniami. Niektórzy bardziej niż inni chcą
dzielić się swoim wnętrzem z innymi, inni, wręcz przeciwnie, (... więcej)