Poetry

drachma


older other poems newer

18 april 2019

Fuck machine

Pan Putin
jest coraz starszy
to ostatnia chwila aby zatrząść świat
w posadach
 
Jego bryłę pchnąć na nowe tory
zrealizować sen o potędze
obedrzeć drzewo z kory
 
Nie trzeba odwlekać
nieuniknionego
później może być klęska
przydarzyć się choroba
Parkinsona
i drżeć lewa ręka
jak u pana Wilka w owczarni
mężowi opatrzności
Hitlerowi
 
Kto będzie walczył na frontach
trzeciej wojny światowej?
no kto czy ten oddział
geriatryczny współczesnej europy
domagający się
dla siebie eutanazji
 
Jak zwykle w szeregi
zwartych hufców staną młodzi
pod chorągwią św. Jerzego
pogromcy smoka Diplodoka
przywrócą zmurzynionej kulturze
pierwotny blask
 
„Nie będą Murzyni i Metysi
wymacywać dziewcząt
ostatnie umocnienia
ostatnie forty ostatnie Zygfryd-linie
wzgórza piersi i bioder”
 
Mezalians by te czarne małpy
w białych kaskach tak sobie poczynały
pisał lewicowy poeta
Tadeusz Borowski
 
To było grubo przed Legia Pany!
Nocnymi Wilkami MC Polska
„Drogami Zwycięstwa”






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1