Poetry

Patrycja


older other poems newer

13 march 2012

eldorado

gdzie będę wtedy
gdy dłonią rozsypiesz
biel na jeziorze zmarzniętym
a drugą wysokie niebo
przetrzesz pędzlem przeklętym

jak pół człowiek
a pół wspomnienie
z guzikiem w jednym rzędzie
w płaszczu przyjdę wypłowiałym
gdzie wtedy będziesz

kwiaty rozkwitną
w pachnące tęsknoty
tuż ponad  głowami
gdzie czekać uparcie nie trzeba
gdzie noce kochają się z dniami






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1