Poetry

Patrycja


Patrycja

Patrycja, 25 february 2013

Zuzia

Kiedyś Zuzia miała duszę,
chowała się w różowych sukienkach.
Licząc drogi, nie znała żadnej,
prócz polnej z krzyżem.

Wiedziała też, że pod gankiem,
rosną życzenia, których nie wolno zrywać,

żniwa czasem są nieurodzajne,
wtedy ojciec zabiera matce skrzydła
a ta częściej śpiewa dzieciom piosenki.

Kiedyś Zuzia miała duszę,
dziś pustą kołyskę pod oknem
i Judasza co się w niej kołysze.


number of comments: 12 | rating: 26 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 february 2013

noc

Śpią już kościoły, puste i wypchane domy
w chłodzie ledwo tlą się latarnie,
gdzieś między ogrodami skrzypią bramy,
które świetnie wyglądają w sepii.
Śpi płacz, co się dziś otarł o uśmiech starszego człowieka.

Cisza...
Ona jest dziwna.
Nie ma w niej błogosławieństwa
a jedynie wynajęty spokój.
Posłuchaj jak za rogiem palą się piosenki,
posłuchaj Mamo,

palą się piosenki...


number of comments: 8 | rating: 19 | detail

Patrycja

Patrycja, 28 december 2012

odwilż z cyklu bajek nie dla dzieci

"Koralik niebieszczył się w szczelinie podłogi",
zanim przyszła noc, machając halką,
pokryła cieniem przestrzeń
i wszystkie koraliki pociemniały.

- potrzyj go w swojej dłoni,
śpiewała każda partia partytury,
roztop kolory na spłoszonych ustach,
zwilż i spójrz jak na szybach,
mróz spisuje ostatni testament.


number of comments: 9 | rating: 10 | detail

Patrycja

Patrycja, 10 november 2012

Damballa

wiatr tłucze w okna
zamiast łóżka
gniazdo skorup
już sama nie wiem
kto pozostawił
noce takie w pamięci

gdzie pod powieką węże
obraz boga malują


number of comments: 9 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 4 november 2012

kriokomora

zimno jest dobre na serce
tak słyszałam przy majowych krzyżach
które widocznie zbyt ciężkie

uśmiechnięta Andaluzja
zawinięta w chustkę z hortensji
a pod nią oczy głęboko nieprzytomne
i białe dłonie "solus exul"


number of comments: 8 | rating: 16 | detail

Patrycja

Patrycja, 1 november 2012

wyszyłaś mi sen

Śniła mi się cisza,
mogłam ją wykrzyczeć
a potem usłyszeć.
Dziwne, prawda?

Była wytrawna
a po chwili słodka,
bolała i wilgotniała pod rzęsą.

Sfastrygowała kawałek koca,
ukrywając te rzeczy, które płoną.
Potem cicho wślizgnęła się pod poduszkę,
gdzie na wróżkę wciąż czeka,
pierwszy wyrwany ząb.


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 23 october 2012

katharsis

wydeptać tysiąc ścieżek
a potem odpocząć i trwać
jeszcze chwilę
w spokoju co przybiera
bezlitosny kolor
gdy nie dzielisz z kimś ciszy

modląc się o deszcz
rozchylam ramiona jak parasol
dotykam każdej z kropel
one żyją na moich ustach
jeszcze moment
zanim spadną

niech bolą
chcę poczuć że istniałam naprawdę


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Patrycja

Patrycja, 4 september 2012

nie plotłeś warkoczy lecz spokojny sen

Mówiłeś,
- jestem z ciała i krwi,
czasem tylko twarz traci cechy,
chociaż wewnątrz twoja obecność i nieobecność,
nie są jednakowe, szarpią inaczej.
Obiecałeś nie płakać,
kiedy cisza wejdzie w kilka ścian
a z płotu wypadnie ostatni ząb.

Dziś rozumiem i wiem,
że mężniejesz z każdą wypuszczoną łzą Tato.


number of comments: 10 | rating: 21 | detail

Patrycja

Patrycja, 9 august 2012

drewniane pudełko

Łyk poranka
w nieostudzoną pierś,
włosy jeszcze figlują z Jaśkiem,
ale on jakby stracił zapał zdobywcy.
Na poręczy Halka,
zgięta w pół,
w pudełku trzyma resztki estrogenu.

I cóż więcej w tej ciszy widać?
Może okien wydrapane oczy.


number of comments: 7 | rating: 20 | detail

Patrycja

Patrycja, 31 july 2012

bukiet mieszany

miałam być kwiatem bazylii
różowym nibykłosem
obfitym w nektar
a jestem wilczą jagodą
gdy głaszczesz mnie dłonią jałową


number of comments: 5 | rating: 14 | detail


10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1