Poetry

Janusz38


Janusz38

Janusz38, 6 february 2013

oświecę

w mroku nowiu
 
pełnia zachwytu
 
wystarczy


number of comments: 79 | rating: 22 | detail

Janusz38

Janusz38, 5 february 2013

***

twoja delikatność
budzi we mnie
zamieszanie
 
w XXI wieku conajmniej mało spotykane
a na pewno cholernie
podejrzane
 
chciałbym Cię ukraść w celu
ochrony gatunków wymarłych

spróbujmy nie zabijać

dziś  tak mocno potrzebuję
wiary w Ciebie


number of comments: 15 | rating: 15 | detail

Janusz38

Janusz38, 4 february 2013

***

dotykiem minionych chwil
nieudolnie próbuję
malować nową przyszłość
 
wyobraźnia nie boli
 
to lęk doświadczeń
zakrapia ją czerwienią


number of comments: 40 | rating: 19 | detail

Janusz38

Janusz38, 2 december 2012

Jeśli nie pozostaniemy jak dzieci...

prorocy  dawnych lat
zawsze odchodzą

pokryci tłuszczem
doświadczeń

umierają na zawał serca
lub przedawkowanie znieczulenia

z każdą chwilą
coraz dalej
do papierowego Pinokia


number of comments: 23 | rating: 18 | detail

Janusz38

Janusz38, 18 august 2012

W pętli

bez wzajemności
poszlismy
jak po sznurze
ku wieczności
marzeń

idylla
nie chciała nam podać reki

z boku nieraz patrząc
śmiała nam się w twarz
kiwając z niedowierzaniem głową

jak po sznurze

idziemy nieraz razem
bez wzajemności


number of comments: 25 | rating: 24 | detail

Janusz38

Janusz38, 14 august 2012

LIST DO M

E-mail chciałem 
Do Ciebie napisać
Kilka słów
Parę zdań
Jeden werset

Tylko adres
Mamo mi podaj
Na mą skrzynkę
Coś prześlij
Poprędce

Bo Ty wiesz
Co u mnie się dzieje
Znasz mnie przecież
I umiesz pokazać

Zresztą zawsze umiałaś
Tak mądrze
Tak życiowo
Tak prosto doradzać

A więc czekam
Na adres Twój Mamo
Bo wiem tylko
Że jesteś tam w Niebie

Ojca pozdrów
Jak jest gdzieś tam obok
Powiedz Mu, że pamiętam
Że tęsknię

Tak więc czekam
Na e-mail od Ciebie
I pozdrawiam
Was wszystkich
Tam święcie

I jak możesz
Załącznik w nim dodaj
To obecne
To w bieli
Twe zdjęcie


number of comments: 9 | rating: 17 | detail

Janusz38

Janusz38, 14 august 2012

Z PRZYMRUŻENIEM OKA

Poznałem Boga, miałem 5 lat 
Księgę Rodzaju pamiętam
Także późniejszy poznania smak 
I konfitury na świętach 
  
Też dumnej trzciny złamany kark
I Medaliony, i Nietzsche 
Również platońskiej etyki krach 
I Kocham życie nad życie 
  
No i że czas, że chwili bieg
Sto lat i okamgnienie 
Czy lepiej mają którzy ten świat 
Traktują z przymrużeniem?


number of comments: 27 | rating: 15 | detail

Janusz38

Janusz38, 13 july 2012

Mezalians kolorów

Czarne z Białym zmieszać chciałem 
Białe - Czarne 
Czarne - Białe 
Szarość miała z tego pląsu 
Wyjść lecz 
Białe umierało



Czarne chciało w pierwszej chwili 
Dłoń pomocną 
Białej podać 
Ale Biała nieskalaną 
Zostać chciała  
Stąd niezgoda  



Że tak trudno o odcienie      
W mezalinsie
Jest przyczyna   
Choć Czarny powie Ci zawsze     
Że to Białej
Cała wina


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Janusz38

Janusz38, 4 may 2012

Ja nie Chrystus (piosenka - w/g Kaczmarskiego )

Ja nienawidze
sądzących me upadki
Ja nienawidzę
zgnilizny ludzkich serc
Rzygać się chce
na gniew współwinnych braci,
gdy spod języka ich
morałów leci deszcz
 
Do skurwysyństwa
"niewinnych" nie przywyknę
Veto postawię,
do reki wezmę miecz
Kamieniem oddam,  
bom ja nie Jezus Chrystus
Z dala ode mnie odejdźcie !
Idźcie przecz ! 
 
Białym kołnierzom
i innym tym podobnym,
co mierzi ich  
skarpety ostra woń
Obsrajtomajtom   
cholernie niepokornym
Pokornie mówię  -
z mego podwórka won !


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

Janusz38

Janusz38, 9 april 2012

Rozmowa z belfrem (piosenka autorska)

Witam Panią, ja chciałem zapytać
 
O me dzieci, jak sobie radzą?
 
I w kierunku dobrym czy idą?
 
I czy w życiu sobie poradzą?
 
 
 
 Proszę Pana, One błądzą w chmurach
 
 Ideały, wartości im w głowach
 
 Ale życie da im po pupach
 
 No bo w życiu stać trzeba na nogach
 
 
 
No tak, ja to wiem proszę Pani
 
Że to życie to bitwa, wręcz walka
 
I że w życiu trzeba łokciami
 
Bo to życie niestety nie bajka
 
 
 No  właśnie... A Pana dzieci
 
 Prawdy nadrzędnej szukają
 
Prawdą chcą Świat zawojować
 
 Lecz Świata prawdą nie zbawią
 
 
 
No tak... Bo ja też tak chciałem
 
I wciąż karku się uczę naginać
 
Choć klapsów od życia dostałem
 

A wiedziałem co ludzie chcą słuchać
 
 
 Poza tym miłość im w głowach
 
 Ta najczystsza, ta nieskończona
 
 A Pan wie, że ten rodzaj miłości
 
 Żyje tylko w księgach Platona
 
 
 
No tak... Ma Pani rację
 
Wyplenię z Nich chore idee
 
Bo ja też kiedyś  chciałem tak właśnie...
 
Dziś wiem, że miłość jest w Niebie
 
 
 
 No  właśnie... A propos Boga
 
 Zbyt mocno, zbyt silnie szukają
 
 A Boga próżno tu szukać
 
 On stworzony by żyć nam się chciało.
 
 
 
I w tym też ma Pani rację
 
Dziękuję za wprost powiedzenie
 
Przekaże mym dzieciom właśnie
 
Świata szczerością nie zmienią


number of comments: 2 | rating: 8 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1