Diary

Nevly


older other diaries from newer

23 october 2012

23 october 2012, tuesday ( powroty )

wsłuchany w lekki szum fal
moczę stopy w pulsującej wodzie
w dłoni trzymam ostatni dar
jaki dało mi morze

tam hen daleko za horyzontem
wzroku powoli na tle płonącego
nieba jak na wielkiej łące
kładzie się spać czerwono-żółte
zmęczone wędrówką słońce

tafla wody przytula
jak syna kochająca matka
przygarnia w bezkresne ramiona
jakgdyby była ostatnia

wieczorna bryza targa mi włosy
wyobraźni zaplata warkocze
osusza policzki z łez
bym krwią tęsknoty nie broczył

sól darowuję morzu
na pożegnanie ślady stóp
zostawiam na pamiątkę
by wrócić po nich tu znów

następnego lata
by znów w barwie pomarańczy
rozciągniętej na sennym niebie
zajść wraz ze słońcem w bezkres toni
by znów odnaleźć tam ciebie

patrz tu nieopodal na piasku
siedzi mały brzdąc
wróci tu kiedyś jak ja
by odmierzać czas w blasku
szukając swojego przeznaczenia
ostatnim blaskiem zachodzących słońc

*11.08.2011



 
 







wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1