Poetry

Nevly


Nevly

Nevly, 28 november 2014

bistro u pana b

w słoiku kiszone odkupienia
na blacie szybka miłość nie z tej ziemi
do kufla polany żal za grzechy
pieni na biało rachunkiem sumienia
przy barku spragnione feministki
biją się w piesi prowokując świętych
ci zaś w pokorze wcinają golonkę
zakrapianą suto nalewką z zaświatów
po lewej jenioł niskiej rangi
smakuje małą czarną paloną o brzasku
na żywym ogniu piekąc barana
pod stołem rozdaje w trzy karty

tylko ja
wpadłem tu pełen wiary
chcąc nauczyć się bycia winnym
lecz kiedy zamówiłem miłość z ketchapem
najwyższy posłał mnie do diabła


number of comments: 4 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 27 november 2014

geometrycznie rzecz ujmując

obok nas sześcian
zbudowany z kilku kwadratów
wyznacza foremność bryły
przeznaczonej na ochłapy kochania

szczątki prawdy
ułożone w wielokąty
foremne lub mniej miarami boków
wyznaczają niepewność dłoni
drżących na każde skinienie przestrzeni

pośród granic świadomości
kwadratura koła
wyjałowiona w poszukiwaniu prawdy
brnie w odnalezienie dwóch miejsc
po przecinku trzeci jest gratis
bezimienny
lekko jeszcze kołyszący biodrami

dalej namaluję elipsę
w niej opisując niewielki walec
tak by sprasował mi duszę
nauczoną trójkąt całować przez sen


number of comments: 9 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 27 november 2014

podróż do nikąd

w archiwum niewysłanych listów
dym z papierosa kłębi tęsknoty
słowa niewypowiedziane
marzeniami które legły w gruzach
zaległe szczęścia niewola i mgła
tyle pozostało nam z miłości
pęknięcie i rozpad
jak związek przyczynowo-skutkowy
piszę wciąż piszę kolejne
wykańczam tusz w długopisie
a pióro okazuje się wietrznym
kiedy odeszłaś tak lekko jak puch

po drodze do podsumowań
wysiadam na ostatnim przystanku
pomiędzy słowem a myślą
skrobiąc kolejny niewysłany
nie dostrzegłem na czas
że ty bez słów
już dawno opuściłaś nasz przedział


number of comments: 10 | rating: 10 | detail

Nevly

Nevly, 26 november 2014

bezpowrotni

są twarze
w zasięgu ludzkiego wzroku
marzenia się nie spełniają
dwadzieścia cztery na dobę
skore do pytań
wnętrzami z piany
o zapachu piwa i kiełbasek
próbujące oszukać czas

do góry nogami
kiedy kapsle nie ulegają biodegradacji
tęsknią za łaską poskładanych myśli
na rozdrożach tour de pologne
w ostatnim stadium zbawienia
obrządek codzienny
niedopałki upadłe w opowieściach
o byłych żonach
i dzieciach które nienawidzą ojców

pod budką skrzywionych życiorysów
są twarze
w zasięgu ludzkiego wzroku
które trzeba próbować
zrozumieć co znaczy następny krok
dla marzących o spacerze po domu


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

Nevly

Nevly, 26 november 2014

godzenia są takie bardzo bez wyjaśnień

uzależnieni od barw
poznajemy się po odcieniach
w purpurowych akwarelach
bez niedomówień ogonkami światła
tęczując świty godne zażyłych poezji
za dłonie uśmiechem na ustach
bez podziału na strofy mieszkamy w sobie
całkowicie niedostępni dla innych
ubrani jedynie w pocałunki
wzdychamy kolorami
penetrując zakamarki głodne spełnień
uniesieniami w pobliżu nieba
wtuleni w siebie malujemy bezfonicznie
rozumiejąc każdy oddech
bez słów
przyśpieszony do prędkości dźwięku

 już dobrze kochanie
 za wszystko przepraszam


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

Nevly

Nevly, 21 november 2014

abonent czasowo niedostępny

aby zdobyć skrawek duszy
z pończochami w kieszeni
w pudełku po butach na obcasach
ukrywam wspomnienia bez ubrania

deszcz niedaleko
na próżno wydzwania kroplami
w metafizycznym cyklu wskrzeszeń
próbując powstrzymać kilka łez

dzwoni i dzwoni
aby wreszcie dotarło do mnie
że loguję się niepoprawnie
lub moje konto zostało skasowane

odbierz


number of comments: 22 | rating: 14 | detail

Nevly

Nevly, 20 november 2014

gość z problemem na przyszłość

cała sprowadzasz się do jednego
wyprowadzony z równowagi
naprowadzam jutro na resztki gwiazd
prowadząc pod ciężarem zanikłego nieba
przeprowadziłem drugie narodziny nocy


number of comments: 14 | rating: 12 | detail

Nevly

Nevly, 20 november 2014

przeprowadzka do nowego chaosu

pod pozorem kamienia
zamknełaś drzwi na oścież
nic nie mówisz
kiedy maj schowałem w pudełku zapałek
przekonaj mnie że nie cierpię
o krok od szczęścia muzyka skrzypiec
bez znaczenia poranna rosa
wróżąca dobrą pogodę na resztę dni

czarne okna z widokiem na koniec świata
umarłem więc żyję dobrze wiesz
próbowanie win już poza nami
bez podtekstów bezbronne odcienie duszy
od drzewa do drzewa
pieśń stojącego pod światło

teraz nadszedł czas
by najwyższy wreszcie zrozumiał
jak cudnie brzmiałaś ciszą poranka
pod wieczór namiętności
w szczyt kobiety
pachnąc słowami i wiosną
a ja rozwiedziony
pudełko dostałem naprawdę śliczne


number of comments: 8 | rating: 12 | detail

Nevly

Nevly, 17 november 2014

jakże trudno

w kilku światach nieprawdy
odnaleźć tę jedną pośrodku
wszystkiego jedyną posuniętą w latach
zaćmień zaobrączkowanych na zachętę

ostatni raz podaj mi dłoń
nie bój się_ przecież gryzę jak zawsze
kiedyś w końcu przestanę się dziwić
brakiem twojej szminki na ustach

innego końca świata nie będzie
antidotum to nienawiść zmieniona w powrót
tak blisko do niej na twoje podobieństwo
bo wciąż miłością pozostajesz łzą

w oku już jedynie suchość nocy
z przepisem na jutro drgające za mgłami
miedzy północą a świtem
czas zawsze daje odpowiedź

zostań jeszcze choć na chwilę
niech nasycę ostatnie pożegnanie
tych szczęść księżyca pełnych od wzruszeń
kiedy bez złości mówiłaś kocham


number of comments: 8 | rating: 14 | detail

Nevly

Nevly, 3 november 2014

pod parasolem

zmokłem jak nigdy
wytłumacz
nienasyceniem w twoim-moim czasie
skąd się biorą dzieci
zapytałaś
odpowiedziałem że to wcale nie bociany

ty i ja pojednaniem

a wcześniej czy później i tak
jedynie kilka szeptów
potem ślina w uchu
spełnieniem księżyca_ zachody słońca
i kominek czerwony winem
spijany żarem prosto z ust
smakiem godne siebie melodie

to wszystko budowało
poniżej pasa
nakazem miłowania a jeszcze później
zaprzepaszczone wanilie tylko kilka
drobnych rozmienionych na grosze
chwil za centy dobrych intencji
każdy z nas kupił sobie wolność

ale przecież nie zawsze

można udawać że nigdy nie pada deszcz


number of comments: 2 | rating: 12 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1