Poezja

ApisTaur


ApisTaur

ApisTaur, 16 lipca 2013

oczekiwanie

wejdź proszę by drzwi
niepewnością uchylone
zamknąć się mogły
ze spokojem sumienia

siądź proszę niech fotel
schłodzony samotnością
ciepłem twojego ciała
ponownie powróci do życia

bądź proszę bym ja
oszalały z tęsknoty
nie doznał więcej męki
twojego nieistnienia


liczba komentarzy: 47 | punkty: 44 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 14 lipca 2013

kwestia końskiego upierzenia

czemu pegazie u skrzydeł
masz tyle złamanych piór
bo czasem poetom miast wiersza
wychodzi niestety stek bzdur


liczba komentarzy: 44 | punkty: 32 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 8 lipca 2013

bezżar

bliższy popiołom niż płomieniom żywym
dopalam się
z resztek piasku w klepsydrze
zamków nie sposób budować
a łąki kiedyś tak zielone
straszą szarością martwych traw
uchwyć mnie w dłonie
może uda się
przesypać międzyczas

najboleśniejsze są blizny których nie widać


liczba komentarzy: 47 | punkty: 28 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 26 lutego 2013

mielizna

wiersze pisałem do niej
o niej
wysławiałem niewysłowione
dla niej
wymyślne metafory
sen mi z oczu spędzały
jej byłem cały 
a ona do mnie 
w słowa które bolą
- zawsze byłam miłośniczką
tekstów disco-polo


liczba komentarzy: 173 | punkty: 65 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 27 stycznia 2013

koncept życzeń

chciałem krzyczeć
lecz głos uwiązł w gardle
chciałem płakać
jedna kropla za łez morze 
chciałem serce zatrzymać
biło bezlitośnie
chciałem 
już mi się nie chce
 
siedzę w tak głębokim dole
że głębiej tylko piekło


liczba komentarzy: 171 | punkty: 62 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 26 grudnia 2012

święta święta

następna wigilia minęła powtórką
stołem zastawionym nie do przejedzenia
za oknami słychać szczęściem upojonych
którego to miarą jest dawka w promilach
karp już się rozebrał do barszczu z uszkami
a opium z makowca sny nam obiecuje
pod choinką prezent mocno wysupłany
trzydniowe obżarstwo przez rok pokutuję


liczba komentarzy: 74 | punkty: 42 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 26 grudnia 2012

finis coronat opus

najpierw patrzyłeś
dotyk rozwiał wątpliwości
po każdym uderzeniu 
traciłam część siebie
tak trzeba wiem
nawet nocą 
burzyłeś mój spokój
twoja udręka
na mnie przelana
mojemu istnieniu
nadała pożądany
teraz żyję swoim
rzeźbiarzu


liczba komentarzy: 23 | punkty: 23 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 10 grudnia 2012

niedosyt

w knajpach na haju
półbogopodobni
strząsamy gorycz z siebie
wciąż miłości głodni


liczba komentarzy: 55 | punkty: 34 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 9 grudnia 2012

Mizerykordia

      [ Dialog z piękną (nie)znajomą ]


Siedzę przed szpitalem na ławce drewnianej,
przywiozłem sąsiadkę, gdyż zmarł jej bratanek.
Stara i samotna, ja czas wolny miałem
podwiozłem staruszkę, dwie przecznice całe.
Ktoś za ścianą głośno, spazmatycznie płacze.
Wyszła bezszelestnie w czarnej, zwiewnej szacie,
była jak zjawisko, aż trudno wysłowić.
Ja znieruchomiałem, jakiś chłód mnie spowił.
Popatrzyła na mnie zaintrygowana,
zimny pot mnie oblał, zadrżały kolana.
Wzrokiem przeszywając, jak szpilką owada,
nieśpiesznie podeszła, i obok mnie siada.
Zdaje się że widzisz moją postać, człecze?
Ledwie wychrypiałem: – Widzę cię, nie przeczę.
­ A myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy.
Tym razem spojrzała prosto w moje oczy.
Czy wiesz, kim ja jestem? - zadała pytanie.
Pokręciłem głową.  – Śmiercią, drogi panie.
Popatrzyłem na nią z uwagą, krytycznie,
była idealna, wyglądała ślicznie.
Pani mi wybaczy, powiem całkiem szczerze,
  tak patrzę na panią i jakoś nie wierzę.
– A to nic dziwnego, jesteś obciążony,
  przez różne dogmaty, wiarę, zabobony,
  a szkielet w kapturze, co kosą wywija
  dobrym wizerunkom stanowczo nie sprzyja.
– Właśnie widzę, pani, żeś piękna i młoda.
Czy ważny wiek wiatru i jego uroda?
  Mam postać kobiety, bo mój zwyczaj taki,
  przychodzę po życie w sposób różnoraki.
  Do mężczyzn kobieta, do kobiet mężczyzna,
  to chyba logiczne sam musisz to przyznać.
Po tej odpowiedzi skapitulowałem,
legło w gruzach jedno, co było tak stałe.
Czy bez konsekwencji mogę o coś spytać?
– On jeszcze nie tonie, a się brzytwy chwyta,
  ale pytać możesz, a nuż ci odpowiem,
   no, skoro mnie widzisz, to wyjątek zrobię.
– Czemu piękną postać dla ludzi przybierasz,
  skoroś tak okrutna od zawsze do teraz?
A ona perliście zaśmiała w nos mi się.
Ja jestem okrutna, nie wierzę, co słyszę!
  Jestem miłosierdziem i litości aktem,
  to w ludziach tkwią bestie, nie dyskutuj z faktem.
  Ja zbieram to tylko, co przez was zasiane,
  człowiek dla człowieka wilkiem i baranem.
  Zwierzęta polują, by nie zginąć z głodu,
  a człowiek zabija, ot tak, bez powodu.
– Wybacz mi pytanie bezmyślnie zadane.
– Zdenerwować,  człeku, nie jesteś mnie w stanie,
  co najwyżej znudzę się twoją osobą,
  no i dalej pójdę, swoją tylko drogą.
  Ale pytaj dalej, bo bawię się setnie.
U mnie pustka w głowie albo same brednie.
Czemu śmierć dotyka maleństwa niewinne?
– Znowu nie trafiłeś, musisz zadać inne,
   nie możesz za wszystko obarczać mnie winą
   jestem tylko skutkiem, nie zgonu przyczyną.
– Czy istnieje życie po skończonym życiu?
– No widzisz, i sprzeczność jest teraz w użyciu.
  Jeśli raz zabieram wasz dar najcenniejszy,
  po co mam oddawać  choćby w stopniu mniejszym?
  To,  co ja z nim robię, nie dla ciebie wiedza
  i nie ma co faktów pochopnie uprzedzać.
–" Kiedy po mnie przyjdziesz?"  przecież nie zapytam,
  rzecz jak się domyślam, przede mną ukryta.
Uśmiech nawet miły twarz jej rozpromienił.
W mojej głowie stado brzęczących szerszeni.
Przecież taka szansa nie dana każdemu,
a trafiło na mnie, nawet nie wiem czemu.
Czy to bardzo boli, jak życie odbierasz?
– Ból jest rzeczą względną, to ciało uwiera,
  wyzwalam powłokę z życia doczesnego
  i już nic nie boli, dla mnie nic prostszego.
Nie wiem,  czy pojąłem to,  co powiedziała,
ale nie drążyłem , bo myśl mi świtała.
– Czy kiedy tu jesteś, to nikt nie umiera?
– Ależ wszędzie jestem, ja nie mam dublera.
  Gdy wiatr wieje tutaj, wieje i w Bostonie,
  lecz czy on jest jeden? Odpowiedz sam sobie.
Wstała i skinęła ręką w moją stronę
 – Spotkamy się jeszcze? – bez sensu palnąłem.
Uśmiech znów zawitał na jej pełnych ustach,
po chwili przede mną  przestrzeń była pusta.


liczba komentarzy: 62 | punkty: 30 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 7 grudnia 2012

wiewiórka i most (​na życzenie jeśli tylko)

zdarzyło się w parku na mostku kamiennym
gdzie czas się wydawał zjawiskiem niezmiennym
wiewiórka co była tam stałym mieszkańcem
uznała że mostek ten będzie jej szańcem
a miała na względzie poważne zamiary
za przejście żądała by składać jej dary
to orzech nasionka lub różne owoce
na moście czuwała przez dzionki i noce
spiżarnia wiewiórki już pełna do granic
lecz ona chce więcej nie odpuści za nic
zwierzęta w tym czasie zebranie zwołały
bo płacić wiewiórce za przejście nie chciały
po chwili odezwał się bóbr bardzo stary
- ja wiem jak zniweczyć tej rudej zamiary
żebyście za przejście przez most nie płacili
kładeczkę przez strugę z pnia drzewa zrobili
ja zęby do cięcia mam wciąż nader mocne
i ścinać za chwilkę wam drzewko rozpocznę
tak odkąd zwierzęta swój mostek zrobiły
wiewiórce dochody się nagle skończyły
wystaje na mostku przez całe godziny
lecz nikt nie przechodzi więc nie ma daniny

i teraz wiewórka gdy jej głód doskwiera
sama musi w lesie orzeszków nazbierać


liczba komentarzy: 62 | punkty: 27 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 2 grudnia 2012

szermierka

znowu stoimy do siebie en garde
ty udowadniasz co jesteś warta
ja ci pokażę że jestem coś wart
 
komenda prets wybrzmiała już w głowie
ona odważnie patrząc mi w oczy
na głos allez zadziornie wypowie
 
bacząc na ostrze wycelowane
staram się w serce ugodzić celnie
stosując pchnięcie zbyt dobrze znane
 
unikać sztychu jej szpady muszę
ale przewrotny wciąż bywa los
z zaciętych ust słyszę cichutkie touché
gdyż bardzo celnie zadała swój cios


liczba komentarzy: 101 | punkty: 51 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 25 listopada 2012

na myszpana

rozgościł się myszpan na meblu wygodnie
ma czapkę kubraczek i myszowe spodnie
miejsce myszonowi tak przypasowało
postanowił sobie że pójdzie na całość
 
wyciągnął z kredensu nalewkę wiśniową
gdyż uznał że upić się musi myszowo
na brak apetytu nigdy nie narzekał
więc wykradł jedzenie z lodówki człowieka
 
tak się rozrósł gryzoń jedząc wciąż i pijąc
aż ugiął się mebel wysiłku nie kryjąc
długo ta sielanka myszpana nie trwała
bo konstrukcja pod nim w mig się załamała

i tu się nasuwa porzekadło stare
jeśli chcesz zaszaleć zaszalej z umiarem


(do grafiki dorotyrudej  "kredens pod myszą")


liczba komentarzy: 63 | punkty: 37 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 25 listopada 2012

kiedy

kiedy odejdę
ptaki śpiewać nie przestaną
kiedy odejdę
słońce wzejdzie jak co rano
kiedy odejdę
na ramionach mnie poniosą
kiedy odejdę
wiatrem moje ja rozproszą


liczba komentarzy: 55 | punkty: 28 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 2 listopada 2012

życi-owa szara-da

pod dywan wmiotłem sprawy odwlekane 
a nazwisk kilka w głowie trafił szlag
jako wieczorem tak jest i nad ranem
nie wiem kto wrogiem a kto mi jak brat

już z samym sobą wytrzymać nie mogę
za co się wezmę wychodzi na wspak
żeby raz chociaż jakimś palindromem
coś jak rada dama sama da dar

każdy dzień kopią pieprzony homonim
z gówna ukręcam na swój tyłek bat
może anagram się uda wyłowić
ale wychodzi tylko trasat strat

dość już kalamburów i głowy łamania
na każde pytanie chcę odpowiedź znać
za własnym ogonem nie będę już ganiał
a gdy nic nie wyjdzie powiem kurwa mać


liczba komentarzy: 86 | punkty: 51 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 30 października 2012

czas deszczowców

już otrząsnęły się drzewa z listowia
zacznie się nieba nieustanny płacz
nieco chłodniejszy wiatr z północy powiał
znudzony stoi stary polny strach
zamiast świetlików znicze zapalone 
znowu przypomną jak ważny jest czas
nokturny płyną nam listopadowe
no i na sercu coraz cięższy głaz


liczba komentarzy: 36 | punkty: 33 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 27 października 2012

dziennienie II

światło sny rozbiło niczym porcelanę
poranny harmider dnia napędza młyn
siłą przełamuję oczu moich bunt

wymijam istoty tak jak ja wyprane
odruchy pawłowa wiodą u mnie prym
więc pod jedną nogą tracę znowu grunt 

oblicza głupawe ego rozbuchane 
i uściski dłoni o dotyku złym
wszystko warte tyle ile kłaków funt


dzień skończony dziełem co nie warte nic
układam zmęczenie nie chce mi się być
noc niewypoczęta jeszcze setki rund 



 (zrymowane na wzór villanelli włoskiej, bez zastosowania identycznych słów kończących strofy)


liczba komentarzy: 33 | punkty: 32 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 27 października 2012

dziennienie

światło rozbiło sny jak porcelanę
a zgiełkiem porannym dzień napędza młyn
bezwzględnie tłumię bunt wczorajszych powiek

przenikam w masę przed siebie gnającą
zdominowany przez odruch pawłowa
zostaję sobą już tylko w połowie

spotykam twarze z firmowym uśmiechem
powitania dłonie oślizgłe jak wstręt
pragnąłbym uciszyć monotonii zgrzyt

dzień kończy dzieło co na nic nikomu
układam zmęczenie by skręcić mu kark
noc snem niespokojnym jutro znowu świt


liczba komentarzy: 47 | punkty: 24 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 12 października 2012

ocena zdolności kredytowej

spotkałem po drodze
dwóch gości zawianych
wielcy jak king-kongi
mordy całe w szramy
widać że szukają
jakiegoś sponsora
ale pustki były
bo dość późna pora
jako że już byłem
na ich celowniku
nawet nie starałem
się robić uników
- no wyskakuj z kasy
  gdy spragniony prosi
łapie mnie za fraki
i w górę unosi
zwinięte w kieszeni
karteczki z wierszami
nie ja wyciągnąłem
zrobili to sami
przez chwilę zawiesił
wzrok na tym pisaniu
- trzeba było mówić
  żeś bidota draniu
- chodź szukamy dalej
tak rzekł do kolegi
- on groszem nie śmierdzi
  poeci lebiegi


liczba komentarzy: 75 | punkty: 45 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 11 października 2012

nieobecna

znów zapomniałem kluczy
 drzwi nie stawiały oporu
krzątasz się po kuchni
 mechaniczna perfekcja
od jakiegoś czasu
 jesteś jakaś nieobecna
nie zauważasz nawet mnie
 z czułością przeglądasz
stare fotografie
 zastanawiam się tylko
dlaczego zaczęłaś
 chodzić w czerni
wiesz przecież
 że ci nie do twarzy


liczba komentarzy: 59 | punkty: 42 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 8 października 2012

dopełnienie

kiedyś próbowałem żyć
w alternatywnych światach
ale optyka dna butelki
i białość ścieżek
nie zapewniły komfortu
jakiego oczekiwałem
po każdej podróży
było mnie coraz mniej
zaspokajanie ciała
już nie wystarcza
jestem niekompletny


liczba komentarzy: 49 | punkty: 35 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 7 października 2012

zjesiennienie

nie nadążam czytać
wszystkich listów
przysłanych z drzew
deszcz wystukuje
telegram na parapecie
że jeszcze popada
a wiatr za wszelką cenę
próbuje się wprosić
przestrzeń rozedrgałem muzyką
chyba znów przestanę
omijać kałuże


liczba komentarzy: 34 | punkty: 38 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 30 września 2012

na czuwaniu

nigdy nie obchodził mnie czas
za to on przejął się mną bardzo
nienakręcanie zegarków
nic nie pomogło
*
chodzę mocno tupiąc
może chociaż w ten sposób
zostawię na ziemi jakiś ślad
*
ponoć z ludzkich prochów
można stworzyć diament
mógłbym zdobić
jakiś jędrny dekolt
jako łańcuchowy
*
ApisTaur


liczba komentarzy: 43 | punkty: 33 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 września 2012

Atlas

zawaliło mi się nagle
tak bez ostrzeżenia
chciałem kiedyś zaszpachlować
lecz pusto w kieszeniach
podklejałem czym się dało
z kiepskim dość efektem
choć się ciągle zajmowałem
rzeczonym obiektem
nic nie dało podpieranie
oraz udział czynny
więc runęło moje niebo
a nie mam już innych


liczba komentarzy: 75 | punkty: 46 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 19 września 2012

​ora et labora

przywitał mnie dzień
rzęsiście mokry
znowu przyjdzie
po wodzie chodzić
cuda tak spowszedniały
*
pomarańczowy powóz
pełen wyrzutów
z dwoma stangretami
we wściekłych liberiach
rozgrzeszali kubły
*
ze zmytą głową
docieram do miejsca
w którym muszę
zasłużyć na istnienie
modlić się przestałem
została tylko praca


liczba komentarzy: 58 | punkty: 37 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 16 września 2012

tymczasowy

mam więcej mgnień wiosny
niż siedemnaście
lato całe przeszło
gdzieś obok
a tu na jesień
trzeba się szykować
nie myślę o zimie
jeszcze nie znam
ostatniej woli


liczba komentarzy: 50 | punkty: 36 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 7 września 2012

nad dołkiem

cierpliwie wybierałem
co miałem do wybrania
       pogłębiłem
       przybył ten
     co nikt mu już
    przyglądam się
   teraz moja kolej
   ciskam piachem
  patrzą z wyrzutem
   jakbym go zabił
   ostatnią posługą
     wbijam krzyż
       ja grabarz


liczba komentarzy: 35 | punkty: 34 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 5 września 2012

zaburzenie

znów tracę równowagę
błędnik przekroczył limit
upadków i powstań
żadna ściana
nie daje podparcia
całą motorykę
szlag trafił
byle do przodu
tylko jak na karuzeli
określić kierunek
       ?


liczba komentarzy: 44 | punkty: 33 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 27 sierpnia 2012

tak jakoś

nie mam już sił
by mur głową znaczyć
w poukładanym życiu
szaleństwo usankcjonowane
a chaos został pedantem
próba ucieczki kończy się 
w kaftanie codzienności
za dużo rutyny we krwi
może dlatego że nie moja
jak ukwiał czekam
co przyniesie nurt
nie dane mi perły rodzić
prędzej kamienie nerkowe

ApisTaur


liczba komentarzy: 31 | punkty: 35 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 sierpnia 2012

zakład

założyło się dwóch panów
gentelmen wraz z chamem
który na swój charakterek
więcej skusi panien

kulturalny pan wciąż kwiaty
czekoladki nosił
gbur do łóżka wszystkie panny
chciał zaciągnąć co sił
*
oceniły wszystkie panie
tych dwóch kawalerów
tak że szanse równe mieli
z tym że równe zeru

bo gentelmen był nudziarzem
konkretów unikał
cham zanadto był konkretny
jak truteń by bzykał
*
i to byłoby na tyle
co przekazać chciałem
lecz wypada wiersz zakończyć
jakowymś morałem
*
jeśli chciałbyś mieć u kobiet
przychylne przyjęcie
bądź czasami gentelmenem
czasem bądź zwierzęciem


liczba komentarzy: 48 | punkty: 29 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 15 sierpnia 2012

gastryka umysłu

przestała działać
perystaltyka mózgu
znikoma ruchliwość
ogranicza się do wydalania
niestrawionych myśli i pomysłów
*
mimo dokarmiania
nowymi doznaniami
kończy się chaotyczną
myślową biegunką
*
pozostaje katharsis
w postaci lewatywy
może po tym moje myśli
nie będą gówno warte

ApisTaur


liczba komentarzy: 44 | punkty: 29 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 5 sierpnia 2012

symbol

nie żałuj
gdy widzisz
symbol wiary
w prochu
nie pomstuj
gdy znakiem
ktoś tobie ubliży
dla nowych
mesjaszów
samozwańczych bogów
nawet bez liczenia
wciąż wystarczy
krzyży

ApisTaur


liczba komentarzy: 30 | punkty: 29 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 5 sierpnia 2012

powiększenie

na kliszach pamięci
utrwalam obrazy
naświetlone pozytywy
nabłyszczam uczuciami
negatywów wyciętych
stosy
chowam w najdalszy
kąt ciemni

ApisTaur


liczba komentarzy: 26 | punkty: 21 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 31 lipca 2012

efekt axe

rano pod sklepikiem
gdzie wszystko niedrogie
stoją jak posągi
upadłe anioły
jeden z nich zagaja
jakby mówił z Bogiem
-poratuj bo bliźni
spragniony i goły

ApisTaur


liczba komentarzy: 43 | punkty: 30 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 26 lipca 2012

noc na fali

szumy na łączach i trzaski w eterze
fale radiowe uderzają o brzeg świadomości
nawet w uszach korki nie zagłuszą
hałasu bezsenności


liczba komentarzy: 21 | punkty: 21 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 26 lipca 2012

schody

wchodzę na pierwsze
ufny i naiwny
na drugim
pozbywam się złudzeń
monotonią przytłacza trzecie
czwarte oddech i siły odbiera
kto wymyślił te schody do nieba
cholera


liczba komentarzy: 25 | punkty: 24 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 22 lipca 2012

koszmar Gepetta

dziś co rusz Pinokio
z TV się wyłania
ale zamiast nosa
rosną notowania


liczba komentarzy: 6 | punkty: 14 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 22 lipca 2012

navigare

gdy kwiaty twarze
ku słońcu kierują
a wonność traw
oddech nam odbiera
jej dłoń ujmuję
ja nawigator
po wszechłąk
przestrzeniach
prowadzę mój świat
o zielonych oczach

ApisTaur


liczba komentarzy: 13 | punkty: 16 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 21 lipca 2012

kiedyś po nas

proch i  puste szkło
cóż więcej zostanie
zgadnąć nie potrafię
może tylko z porcelany
zmarłych fotografie


liczba komentarzy: 17 | punkty: 20 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 18 lipca 2012

listek

urwał się
leniwie tak
od niechcenia
kołyska zielona
okręt maleństwo
dryf
przyspieszenie
szybuje między
rozkołysanie
od lądowania
do umierania

ApisTaur


liczba komentarzy: 16 | punkty: 21 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 18 lipca 2012

a co...

pod oknem jej
nie będę stał
i kroplą deszczu
nic nie namaluję

amfory wspomnień
po niej będę tłukł
a wizerunek z serca
dłutem skuję

romans bez uczuć
dziś dewizą jest
a zakochany
kończy jako frajer

poderwę sobie
jakąś pustą miss
bo hedonistą
od teraz zostaję

ApisTaur


liczba komentarzy: 9 | punkty: 13 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 15 lipca 2012

minotaur

po co przybywacie
nie chcę znać nikogo
co was tak przyciąga
ku mym mrocznym progom
           ?
chwała i potęga
ulotne jak eter
nie mam nic cennego
a wy do mnie z mieczem

w mrocznych korytarzach
niejeden spoczywa
a mi nie jest miło
serca im wyrywać

nie dość że bogowie
wyglądem skrzywdzili
nie mam w labiryncie
spokoju ni chwili

odstąpcie więc proszę
od zamiarów swoich
człowiek zabić musi
to czego się boi
         ?

Apistaur


liczba komentarzy: 29 | punkty: 24 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 10 lipca 2012

północny wiatr

białe noce czerwca
skał bezsenność
jagód ciemna rozkosz
ustom słodyczą
wdycham zieleń


postrzępione fiordy
rozdrapały wspomnienia
falą przypływu
roztrzaskują się
o tu i teraz


ApisTaur


liczba komentarzy: 27 | punkty: 15 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 7 lipca 2012

czasomierze II

w atomowych sercach zegarów
brak zębatych
mielących żywot
klucza co losu spirale
do granic rozsądku
napina

kuranta który wybija
starcom posrebrzane
brak im wskazówek
od pokoleń
tylko wyświetlacz cyfrowy
dokładniej zlicza
ile jeszcze

"i mechanicznie czas odmierzany
klepsydrami zdobi ściany"
 
ApisTaur


liczba komentarzy: 5 | punkty: 12 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 6 lipca 2012

Głód

Patrząc wygłodniałymi oczyma
na pulsujące w niej życie,
dotykam dłoni płochych
szukając tętna skrycie.
Okrutną żądzę morderczą
na wodzy mając...jeszcze,
usta całuje jej drżące
i smukłą szyję pieszczę.
Nim skalam ów ideał
instynktem swym morderczym,
nim rubinowe źródło
ukoi mój ból i żądze.
Spoglądam w jej oczy ufne
i wzrok odwracam smutny.
Czemuż kochana moja,
sprawiam ci los okrutny?
Jak zdławić głód straszliwy
co pali jak ogień piekielny?
Na co mi bez jej miłości
bycie nieśmiertelnym? 

ApisTaur

(ze starej szuflady)


liczba komentarzy: 12 | punkty: 10 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 3 lipca 2012

ćma

Jak uniknąć żaru ognia
krążąc coraz bliżej niego?
Blaskiem ciepłym tak przyciąga,
cóż stać mi się może złego?

Przecież słodko mrok rozprasza,
krzywdy żadnej nie uczyni.
Taka jest natura nasza,
pęd ku światłu jest olbrzymi.

Więc choć skrzydła swoje spalam
ginąc jako jedna z wielu
i za instynkt sroga kara,
nic nie zmieni życia celu. 

( ze starej szuflady)


liczba komentarzy: 18 | punkty: 14 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 2 lipca 2012

czasomierze

i mechanicznie czas odmierzany
klepsydrami zdobi ściany


liczba komentarzy: 8 | punkty: 8 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 30 czerwca 2012

po drodze

szukałem maski
wracałem skonany
i trafiłem na szrot
fizys używanych


liczba komentarzy: 40 | punkty: 18 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 30 czerwca 2012

pytanie do...

ile rubikonów
przekroczyć mi dane
ile wejść na wzgórze
co golgotą zwane

czy jest jakiś limit
na ludzkie cierpienie
czym mam zasłużyć
na małe wytchnienie
            ?
a On do mnie rzecze
z wyrazem zdumienia
            :
toć ja cię doświadczam
a ty nie doceniasz

ApisTaur


liczba komentarzy: 43 | punkty: 3 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 29 czerwca 2012

brzytwa

ból...brzytwa
podcinająca żyły
chęci  życia
roztrzaskał sen
nie pozbieram
w kapsułkach
bosko kolorowych
białe ukojenie
skleja rzeczywistość


liczba komentarzy: 8 | punkty: 10 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 26 czerwca 2012

drzazga

jesteś jak drzazga
drażniąca boleśnie
koszmarem zjawą
nękającą we śnie

dla ciebie nie ma
nikogo bez winy
wyzwalasz we mnie
deszcz adrenaliny

więc błagam powiedz
odkryj tajemnicę
czemu poza tobą
wciąż świata nie widzę
           ?


liczba komentarzy: 14 | punkty: 12 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 czerwca 2012

wieczorem

włócząc się ulicami
płyt chodnikowych słucham
bit miasta
nierównym rytmem
rozkładów bijący
puls arytmia
światła co ciepła
niezdolne wytworzyć
biją po oczach
nieudolną namiastką dnia


liczba komentarzy: 11 | punkty: 6 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 19 czerwca 2012

perfidia

zachłanni bogowie
rozpaczający nad kwiatem
rzuconym w stos trupów
ich krwawe diademy
hańbą zdobione
ubawieni szyderczo
odurzają gawiedź
obietnicą zbawienia
spasieni nadmiarem ofiar


liczba komentarzy: 58 | punkty: 12 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 19 czerwca 2012

świątynia

rozpuszczone godziny w kawie
trwonię co mi pozostało
zapadłem się jak fotel
już niewygodny a jest

błyszczące klamki
kiedyś jak relikwie
wiernych dłońmi
pieszczone
śniedzieją
przestali wierzyć


liczba komentarzy: 13 | punkty: 13 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 16 czerwca 2012

homo hibernatus

w hamaku ciszy
sączę czas z lodem
gdzie horyzont
tłuste sprośne chmury podziwiam
wyrwane z rubensowskiego koszmaru
za siebie nie patrzę
na przyszłość nierealną
czekam i całun


liczba komentarzy: 33 | punkty: 17 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 15 czerwca 2012

Ikar

jak ptakiem wolnym
u ramion skrzydła mieć
zobaczyć wszystko z góry
cóż można więcej chcieć

latałem tak w zachwycie
że dane latać mi
ku słońcu więc polecę
w ramionach nie brak sił

nie doceniłem słońca
mój sen nie spełnił się
a skrzydła utracone
i jestem już na dnie


liczba komentarzy: 7 | punkty: 9 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 14 czerwca 2012

Harfistka

grasz na mnie jak
na harfie Vollenveidera
strun nie dotykając
najczulsze akordy wybierasz

bawisz się dźwiękami
nim jeden wybrzmieć zdąży
następny euforię wywoła
lub w smutku pogrąży

ostrożnie więc proszę
w tej grze dobieraj tony
bym nazbyt szybko
nie został rozstrojony


liczba komentarzy: 14 | punkty: 17 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 10 czerwca 2012

Próba

otwieram oczy to nie rano
bezgłowe szyje butelek
zieją pustką
a w szklankach
zwietrzałe wspomnienie
wymusza mdłości
nie dało się utopić bólu
jest niezatapialny

ApisTaur


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 7 czerwca 2012

O poranku

budzę się w oceanie pościeli
już spokojnym po nocnym sztormie
fale muskają brzeg jej ust
zza horyzontu wygląda słońce
próbuje wprosić się na poranną kawę
jeszcze nie teraz jeszcze chwila
chcę się nacieszyć spokojem

ApisTaur


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 4 czerwca 2012

Pocztówka z Tajlandii

Wyrwana jak kwiat
z ogrodu objęć matki
nie pamięta łez
zabita niewinność
chorym pożądaniem
nie zdążyła mieć marzeń
tylko ukryte w sienniku
prochy wspomnień
w oczach pustka
nawet strach umarł

ApisTaur


liczba komentarzy: 33 | punkty: 9 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 4 czerwca 2012

Domokrążca

Pukasz do drzwi
z uśmiechem przyklejonym
wślizgujesz się w łaski,
chcesz ofiarować coś
za co płacić każesz.
Sądzisz że potrzebuję
tego czego się pozbyłem.
Już nic nie wciśniesz
sprzedawco marzeń niechcianych.


liczba komentarzy: 19 | punkty: 11 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 4 czerwca 2012

Odprawa

Za niespełnione obietnice
ciskam przekleństw kamieniami,
ślę je ku niebu by choć jedno
trafiło Bogu w błękitne okno.
Za sadystyczną ciszę
mimo modlitw moich,
bezkresne miłosierdzie
wciąż nieuświadczone.
Ironią chorą pewnie będzie,
gdy u bram niebios się okaże,
że nie wpuszczają tam duszyczek
z nieszczęścia nadbagażem.

ApisTaur


liczba komentarzy: 5 | punkty: 2 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 29 maja 2012

Wesołych świąt

Wyszkolone gesty, wyświechtane słowa,
każdy skacze tylko jak małpa cyrkowa.
Nieszczere uśmiechy, zawiść o sąsiada,
pozorne są tutaj, takt, umiar, ogłada.
Każdy cię utopi nawet w łyżce wody
i pięknie ułoży pod nogami kłody.
Potem dół wykopie, byś w nim wylądował,
i z troską fałszywą będzie cię żałował.
Teraz życze wszystkim świąt bardzo wesołych
no i by wasz sąsiad bogaty, szybko stał się goły.

ApisTaur


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 29 maja 2012

Excalibur

Pełen zapału i wiary,
stoisz przed kamieniem
w który miecz jest wbity.

Sądzisz że lew i mocarz
o sercu najczystszym
w tobie jest ukryty.

Lecz nim się obejrzysz,
a czas ci pokaże
i to niechybnie.

Że nie ty go pokonasz
w ciągłym zmaganiu,
lecz to on ci kark wygnie.


liczba komentarzy: 5 | punkty: 8 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 29 maja 2012

Gdy

Gdy świt nie wstał jeszcze
a noc nie jest już sobą,
piękny śpiew skowronka
budzikiem dnia się staje.
Wczoraj historią nie jest,
a jutra jeszcze nie ma
księgę przepowiedni
kalendarz się udaje.

ApisTaur


liczba komentarzy: 9 | punkty: 6 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 maja 2012

Zapamiętaj

Witaj zgniły polityku.
Jaką pewną minę masz,
mówiąc nam o uczciwości,
plujesz słowem prosto w twarz.
Bez przyszłości i perspektyw
zgotowałeś dziś nam los.
Swoją pracą za granicą,
obcym mus nabijać trzos.

Ref.
Zapamiętaj więc liderze
że na ciebie przyjdzie czas.
Żadna polityczna mafia
już nie będzie gnębić nas.

Można jeszcze iść do armii,
piękny mundur przywdziać dziś.
By pośmiertnie za zasługi,
na pustyni dostać krzyż.
Masz na sobie drogi gajer,
na Kajmanach konto full,
ale wkrótce już poczujesz
co to jest niebytu ból.
Ref....

Nie mów więcej nam o kosztach
jakie poniesiemy my.
Bo w końcowym rozrachunku
całą pulę zgarniesz ty.


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 maja 2012

Jak co rano

Jak co rano zmartwychwstaje,
czarną kawą się nasączam.
Na śniadanie brak mi czasu,
kątem oka chwytam słońce.
Wpasowuję swoje kółko
w tryby innych szarych kółek,
by ku chwale maszynerii
wywindować kilka biurek.
Niesie mnie ludzka lawina,
nie patrzę w oczy nikomu.
Kieruję swoją cielesność
w górę o kilka poziomów.
Przeżuwam kilka programów,
wchłaniam coś bez apetytu.
Leżąc, w śmierć małą zapadam
czekając na przyjście świtu.

ApisTaur


liczba komentarzy: 7 | punkty: 7 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 maja 2012

Drzewo

Sen piękny miałem, zdawał się realny.
Drzewem w tym śnie byłem
pełnym sił witalnych.
Na gałęziach mych,
wiatr do snu się układał
wśród zielonych liści,
gościli u mnie zawsze,
skrzydlaci artyści.
I tkwiłem wśród drzew innych,
w tym ze snu pięknym lesie,
a wiatr lekko mną kołysał
i cicho szeptał że nadchodzi jesień.

I mógłbym tak we śnie zostać
nie budząc się wcale.
Lecz budzik, jak zgrzyt piły
ze snu wyrwał mnie zuchwale.
Teraz wspomnieniem powracam
do tych ze snu zdarzeń.
Tylko to pamiętam
spośród sennych marzeń.

Lecz w realnym świecie,
też tkwię, na wzór drzewa.
Kołysze mnie wiatr uczuć,
w głowie gra i śpiewa.
Zdążyłem już tu wrosnąć,
zapuścić korzenie.
Wyrwać ich nie sposób,
i nic już nie zmienię.
Dokonam żywota mego stojąc,
w miejscu przeznaczenia.
Strawą dla ognia będę,
prochem po wspomnieniach.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 maja 2012

Tratwa

Skąpany w bezkresnym absurdu oceanie,
rozpaczliwie tratwę klecę,
z rozsądku resztek, myślą powiązanych.
Stroniąc od rekinów, strasznych myślojadów,
co na inność swój instynkt wyczulony mają.
Stawiam żagiel utkany na miłości kanwie.
Z ogromnym zapasem nadziei i wiary.
Wyruszam lądu szukać, wolnego od obłudy,
gdzie myśl wolna rozwijać się może.
I z głową w chmurach chodzić nie wstyd wcale.
Z litością pomyślisz że naiwny jestem,
Że lądu takiego przecież być nie może.
Nie zawrócę jednak z kursu obranego
pod prąd płynąć będę, wioseł nie odłożę.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 23 maja 2012

Wilki

Słyszę ich oddechy,
widzę błyski ślepi
w mrocznym tle ukrytych.
Kręgi coraz ciaśniej
swoim tropem znaczą,
zwabione zapachem
samotności, strachu.
Skulony przy ognisku,
z resztek nadziei skleconym,
bronić się próbuje
pochodnią rozpaczy.
Nadzieja wygasła.
Rozpacz wypalona.
Zbyt wiele wilków wokół.
Sfora nakarmiona.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 22 maja 2012

Noc

Nie moja to pora,
nie mój i czas to wcale.
Gdy światło dnia nie chroni
tajemnicy żadnej, a myśli
zbyt rozproszone by w jedną stronę
je kierować i w skupieniu
napawać się urokiem nocnego czuwania.
Nocą, czasem tylko nikłe księżyca światło
rąbka tajemnicy uchyli,
to znów ją osłania aksamitnym mrokiem,
by do końca odgadnioną nie była.
Wtedy to właśnie świat się kurczy
do rozmiaru "tu i teraz",
wszystko co jest poza granicą
przez światełko małe wyznaczoną,
pogrążone jest w niebycie.
Mam wtedy w dłoniach świat cały
mogę przekazać swe myśli,
i myśli innych odczytać.
nie mam wątpliwości co do tego
noc jest znacznie lepsza
od prozy dnia szarego.


liczba komentarzy: 11 | punkty: 5 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 22 maja 2012

Mój czas


Czas w miejscu stanął jak zastygła lawa
kawa ścięta jak lodu bryła w szklance
na wpół niedopita, nie czeka do dna.
Ptak w locie się zatrzymał
choć mu śpieszno pewnie.
Nikt się nie porusza, sekunda niebytu
gesty zatrzymane, przerwane myśli, słowa
cisza bezimienna wszędzie się panoszy,
nie przędzie już pająk swej sieci
żeby byt jakowyś w nią schwytać.
Kula wystrzelona nie dosięga
celu wciąż żywego jeszcze.
Naiwnie myślałem sobie
że to stan przejściowy
że ruszy z kopyta
ten co w miejscu stoi.
Lecz nie czas się zatrzymał
to ja tkwię tu w bezruchu
a on dalej pognał, naturę ma taką.
A mi się wyczerpał, nigdzie już
się nie spóźnię i na nic już nie czekam.
Tak się oto mój czas skończył,
czas martwego człowieka.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 22 maja 2012

Ś.P.

W codziennym świata jazgocie
szukam chwili wytchnienia,
z nadzieją że coś się  zmieni,
choć nic się naprawdę nie zmienia.
Wszechwładny harmider wypełnił
do końca ostatnie nisze,
zarżnięto bezwzględnie jak jagnię
tak bardzo kochaną mą - ciszę.


Uczcij więc człowieku, tę śmierć nietypową,
lecz nie żadnym hymnem, pieśnią czy przemową.
Zrób to, proszę ciebie, chwileńką bezdźwięczną, 
minutową ciszą, choćby i niezręczną.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 22 maja 2012

Nick

Jesteś niewidzialna
za sieci woalem,
prawie nierealna
z pięknym awatarem.
W oparach poezji
lekko uniesieni
choć tak odlegli,
jednak połączeni.
Każde słowo we mnie
jak ziarnko kiełkuje,
by w łan wiersza się zmienić
i go wręczyć tobie.
Na pozór tak dalekiej,
a tak bliskiej osobie.


liczba komentarzy: 6 | punkty: 11 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 22 maja 2012

Nieufność

I znów codzienność
wbija ostre szpony.
Bezlitośnie, powoli,
abyś poczuł dobrze
jak to życie boli.

Patrze przez ażur
z nieufności utkanych firanek.
Podglądam innych,
co cierpią w milczeniu,
niosąc na swych skroniach
z cierni pleciony wianek.

A gdy opuszczam swój azyl,
fortece warowną,
gdzie każda cegła
to nóż w plecy wbity.
Baczę by ode mnie każdy trzymał
dystans, odstęp należyty.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 20 maja 2012

Źródło światła

Rozgwieżdżonym baldachimem
Błękit nieba się zaczernił
Księżyc srebrem się nie chwali
Więc nie dojrzysz w mroku cierni

Błądzisz stąpając ostrożnie
Mrokiem nocy wystraszony
Ręce przed siebie wyciągasz
Licząc na dotyk znajomy

Możesz tak błądzić bezradnie
Lub poddać się na kolanach
Wciąż liczyć na promień słońca
Nie wytrzymując do rana

Lecz ciemność rozproszyć zdołasz
Na kwiaty trafić, nie ciernie
Bo w sobie masz źródło światła
Nie chowaj go więc pazernie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 8 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 20 maja 2012

Moloch

Bladym świtem spoglądam
na to miasto z góry
Widząc jak się wybudza
bestia bez kości, skóry.
Gdzieś nieprzytomnie patrzą,
brudne oknodoły.
Ledwo co narodzona
staje się popiołem.
Wysysa ludzkie dusze
łykając z mlaśnięciem,
nie przejmując się żadnym
wyssanym dziecięciem.
Cały dzień ryczeć będzie,
gnić brocząc uryną,
by wieczorem zdychając
złożyć hołd kominom.


liczba komentarzy: 10 | punkty: 9 | szczegóły


  10 - 30 - 100






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1