ApisTaur, 13 july 2012
Wieczór, na oddziale robi się zacisznie jak w małym miasteczku po szesnastej. Najwytrwalsi odwiedzający niemal chyłkiem wymykają się z sal, jakby nosili w sobie poczucie winy że muszą zostawić chorego na pastwę szpitala. Owszem, odwiedziny są miłe, ale do pewnych granic, czasowych. W pewnym (... więcej)
ApisTaur, 23 june 2012
...fragment...
Otwieram oczy...stalowe kurtyny, prawie biały sufit tłem powietrznych bitew plujek. Obok ktoś mlaszcze z ukontentowaniem. Nade mną twarz zmęczona rutyną i biały czepek z czarnym paskiem jak zapowiedź żałoby:
-Pan się wypnie, będziemy kłuć.
Potem odjażdża dzwoniącym (... więcej)
ApisTaur, 13 june 2012
czas - dość elastyczny wymiar który nie każdemu i nie wszędzie
równo upływa, wszystkożerny niszczyciel,
trawi wszystko bez wyjątku.
człowiek - wyrób bogopodobny, niedoskonała kopia doskonałości
jako dowód omylności twórcy.
(... więcej)