Poetry

Jaro


older other poems newer

1 february 2013

Jak jest?

Nieźle.
Ubrał się w to słowo, wsiadając do wypasionej bryki.
Skrojone na miarę oczekiwań jak nienaganny garnitur,
sprawiało, że odczuwał wewnętrzny spokój.
 
Dobrze, może i lepiej.
Obok z kobietą, z nogami do samej brody,
która na chwilę zapomniała się i włożyła palec do ust.
 
Zniewalająco.
W apartamencie i jedwabnej pościeli.
W dodawanej ekstazie tak blisko, że stale czuł jej puls.
 
Za późno.
Kiedy zaczęła szczebiotać, 
za wszystkie skarby świata chciał uciec do nieźle.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1