maryszkal, 16 september 2013
Kaśka miała rację. Dorosłość jest jak początek umierania. Patrzcie państwo! Umieram teraz ja! Mała dziewczynka! Plany, marzenia, ambicje, lotne wizje. I wszystko chuj. Moja podświadomość musi być dumna z tego, że daje jej się tak łatwo sobą manipulować. A przecież to wcale nie tak (... więcej)