Poetry

Wojciech Jacek Pelc


older other poems newer

8 july 2012

zielonobłękitnoszare

moje oczy są błękitnoszare
ty masz przepięknie zielone


kiedy czytamy razem książkę
nawet tę samą jej stronę
dziwisz mi się skrycie dlaczego tak reaguję
w ten sposób postrzegam życie

czemu się uśmiecham
gdy w twojej głowie akurat ulewa
innym razem złoszczę
gdy pogodny wiatr złe chmury rozwiewa

dlaczego tak się dzieje
że patrząc na tę samą książki stronę
inne w sobie budzimy nadzieje

mając oczy czymś mocno strapione
zadajesz pytanie głębokim spojrzeniem
i choć sam dobrze tego nie wiem
odpowiadam najprościej jak tylko potrafię

może to jest właśnie przeznaczenie
skoro Bóg stworzył z nas parę
i dał w potrzebie jedno spojrzenie
zielonobłękitnoszare



Żuławka Sztumska - listopad 2008






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1