8 lipca 2012
zielonobłękitnoszare
moje oczy są błękitnoszare
ty masz przepięknie zielone
kiedy czytamy razem książkę
nawet tę samą jej stronę
dziwisz mi się skrycie dlaczego tak reaguję
w ten sposób postrzegam życie
czemu się uśmiecham
gdy w twojej głowie akurat ulewa
innym razem złoszczę
gdy pogodny wiatr złe chmury rozwiewa
dlaczego tak się dzieje
że patrząc na tę samą książki stronę
inne w sobie budzimy nadzieje
mając oczy czymś mocno strapione
zadajesz pytanie głębokim spojrzeniem
i choć sam dobrze tego nie wiem
odpowiadam najprościej jak tylko potrafię
może to jest właśnie przeznaczenie
skoro Bóg stworzył z nas parę
i dał w potrzebie jedno spojrzenie
zielonobłękitnoszare
Żuławka Sztumska - listopad 2008