Poetry

Belamonte/Bożydar


older other poems newer

26 july 2017

Podziemne słońce (z tomu Rodzina)

dziecko - własny osobisty potwór
brak wykształcenia - geny wina osobiste poniżenie
nadrabianie zaległości
częste sny o mamie - delikatne potępienie próżności
przemądrego ducha
częstsze sny o ojcu - niedelikatne potępienie siebie

niewolnik lub kochanek lub odrzut -
wiedza Szekspira o miłości
niewysłowione - szkice życie rozmowy
o życiu z aniołem zesłanym

ból to centrum, pająk ja
ale czasem ja się wypuszcza
w takie inne, obce, szczęśliwe życia
jedno kurs, drugie dyskurs, trzecie raźny bieg
przejęcie porwanie zaplątanie
i się
gubi rodzaj centrum
ale zawsze wracałem w któreś tam ja bólu
najgorsze te po czterdziestce
do którego jest przywiązany skarabeusz na sznurku

kiedyś opowiem ten sen o podziemnym słońcu w głębi korytarzy Ziemi
i o czcicielach tego ognia wołających Boże!
turystach zwiedzających skalny występ ze wschodu na zachód
wpadających z zachwytem w głąb ku bagnom umierającego słońca
siarczanym wyziewom, gdy za blisko podchodzą na krawędź
choć powstrzymywani przez skośnookich dziedziców tego sacrum
i o wędrówkach do niego przez kości dinozaurów
drogą znaną tylko liderowi jakiejś metalowej grupy i mnie
drogą pełzającego robaka w jelitach Ziemi, gdy na horyzontach jaskiń
poluje jakiś ptak
transzejami autostrad, lotem ptaka spadającego w dół
tunelami i tajemnym przejściem
nie wiadomo kiedy
z przewodnikami wywodzącymi się ze Starszych Ludzi
lub sami

potem powrót na tarasy hotelowe
i do dziwki
a potem zamknięcie jej okienka
i ciągły napływ turystów
niektórzy zostali pod ziemią wśród kości
i przejść do świata kuli wewnętrznego ognia
a więc mamy sen wewnętrzny
i sen zewnętrzny
- ona miała słońce w ustach i brzuchu -
i czterdziestopięcioletnią sieć
z prześwitami
na inne życia
i sny

przyklejam twarz kowboja na drogach zapomnienia
kto wie czy to nie moje nowe ja
próbowałem już różnych dróg
ale zawsze wracałem w któreś tam ja bólu
do którego jest przywiązany skarabeusz na sznurku

dziś odkrywam nudę zewnętrznego świata
och moje drogie lęki, moje drogi podziemne
bez was nie ma życia poza życiem w was
ale ty pająku z czterdziestopięcioletniego centrum
trzymaj się ode mnie z daleka






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1