Rmk, 12 august 2010
kiedy
wyszliśmy
poza
obręcz
została
natura
wydająca
dotąd
plony
zwierzęta
na
spożycie
domy
do
sucha
otwarte
lecz
powodzie
oraz
żale
bądź
zanik
troski
muszą
znaleźć
myśli
spokrewnione
z
prawdą
lub
przekonanych
o
jej
posiadaniu
więc
świat
zostaje
zostaje
nawet
wtedy
kiedy
nie
piszę
nie
wiadomo
czy
tak
przetrwa
jednak
nigdy
inaczej
może
lepiej
tylko
bez
tej
narastającej
wody
sierpień.2010r.
Rmk, 24 july 2010
w
tej
chwili
świat
jakby
przekwitł
był
zniszczalny
albo
niezniszczalny
niczym
pamięć
wpadająca
w
niebyt
która
miałaby
nie
powrócić
zabierając
koła
donikąd
niczym
matematyka
oraz
wiedza
zapętlona
bez
sensu
jak
wąż
lecz
nic
nie
zatrzyma
nurtu
ani
ogrodu
przecież
ucieczka
w
gąszcz
liczb
nie
jest
kluczem
do
życia
Rmk, 16 july 2010
ostatnio
słabnę
chociaż
wzrok
mam
jeszcze
dobry
wiem
gdzie
jestem
chód
pewny
patrzę
ciemno
zapewne
wszedłem
w
miejsce
gdzie
mrok
stał
się
wyrzekłą
raną
czuję
lęk
ogarniający
wszystko
nie
mój
lecz
tych
najbliższych
zostających
w
tyle
gdzie
nie
widać
rozpaczy
ani
czegoś
do
szukania
9. lipiec. 2010r.
Rmk, 29 june 2010
nie
martw
się
bracie
że
nic
nie
znaczę
ważne
jest
kiedy
sam
wyjdziesz
z
biedy