Poetry

Izabela


older other poems newer

2 november 2015

Pobudka

Ona jeszcze śpi

nazajutrz po raz nieskończony
zaskoczy ją
obudzi frasobliwy Anioł-
- Kochanek
pod przykryciem samego nieba otuli
mchem ciepłych myśli
lekko skropionych mżawką
po lipcowej burzy uczuć
potulnie wygładza jej intymność
Ona powstaje jak duch z marmurowego posągu
ulotna
w myśli kołacze o jego namiętność
samą przychylność wnosi w posagu
dla nieutulonego gniewu
cierpliwego Stróża

widziałam nocą spacer chwili i myśli
we wrzawie rosy
szli na spotkanie ze sobą...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1