darolla, 2 april 2012
Biegniesz przez ogród pełen kwiatów,
rozglądasz się za tym jednym jedynym,
gdy widzisz go w oddali,
idziesz w jego stronę, depcząc inne kwiaty...
Podchodzisz bliżej, patrzysz i zdajesz sobie sprawę,
że to nie ten kwiat, którego szukałeś...
Rozglądasz się dalej i znów to samo...
Nie zdajesz sobie sprawy co czują rośliny,
które właśnie nadepnąłeś, brniesz dalej przez ten ogród
do kolejnego celu, do kolejnego rozczarowania...
Być może nie zauważyłes tego kwiatu,
który czekał na ogrodnika, który czekał własnie na Ciebie,
ale Tobie wydawał się być wybrakowany...
Może nie była to piękna róża,
lecz ten kwiat miał na Ciebie działanie lecznicze...
Być może przysiadłeś koło niego na chwilę,
a gdy poczułeś sie lepiej, wyruszyłeś w dalszą drogę
przez ogród pełen kwiatów niszcząc leczniczy kwiat.
A o n miał tyle nadzei, że zerwiesz go, że weźmiesz ze sobą,
że swoją obecnością da Ci tyle radości i szczęścia...
Ale nie, bo Ty wolisz nieskalana różę,
po co Ci jakiś mleczak, kwiat, który jest taki nijaki...
Szukasz czegoś wyjątkowego? Dobrze, szukaj,
tylko nie niszcz przy okazji innych kwiatów,
które spotkasz na swej drodze.