Poetry

somebody man


older other poems newer

27 march 2013

w jego jej kartonowym pudle (zamysł szósty skopane EGO)

i tak pierdolą całymi tygodniami bez opamiętania
Ona jest z gumy On najpewniej z drewna
organizm kontra orgazm na widok jej wiersza
czytanego ukradkiem gdyż bóg widzi wszystko
 
do tego anioł z kiepskiego przydziału 
z ciągiem zaburzeń spowodowanych problemami z tożsamością 
nie tylko płciową rasową ideologiczną
bo wszystko co nie facet to musi być pedał
 
kupiony wczoraj kwartalnik powinien wysłużyć do lata 
a oni tak siedzą z debatą na ustach
On już nie słucha Ona pragnie pojąć sedno
dlaczego wata z apteki tamuje krew z pochwy?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1