27 september 2016
[3 lata, 1 miesiąc i 5 dni]
Najbardziej brakuje mi rozmowy. Kiedy siedzę wieczorem przy komputerze i nie mam do kogo napisać zwykłego "cześć". Kiedy nagle fotel po drugiej stronie staje się zbyt pusty. Kiedy zdaję sobie sprawę, że ta cisza trwa zbyt długo. Kiedy zaczynam się zastanawiać, gdzie zniknąłeś?
Chciałabym wiedzieć, że u ciebie wszystko w porządku. Że ta twoja nieobecność to tylko kaprys czterdziestolatka. Że to zwykły kryzys. Że przejdzie ci. Że w końcu ci się znudzi ukrywanie przede mną. Że w końcu znajdę sposób. Znajdę te słowa, które do ciebie trafią. Że nie można po prostu przestać odpisywać na tyle wiadomości. Że może się zlitujesz nade mną i napiszesz, że "to już koniec, po prostu".
I wiesz? Zrozumiałabym to. Zrozumiałabym, gdybyś mi to napisał. Gdybym nie miała w sobie tego czarnowidztwa. Gdybym podskórnie nie czuła, że coś ci się stało. Gdybym nie wyrysowała dla ciebie tej strasznej wizji, w której już więcej nie będzie żadnego "cześć" ani "do zobaczenia".Wolałabym wiedzieć, że żyjesz i nie chcesz się już więcej odezwać niż... żyć z świadomością, że zostawiłeś mnie taką niedokończoną.
Każdego wieczoru, kiedy wchodzę na maila chcę zobaczyć tylko jedną wiadomość. Każdego wieczoru od trzech lat - czekam. Każdego wieczoru mam nadzieję, że to dzisiaj.
ja
26 wrz, 20:08
Strasznie za Tobą tęsknię. Chciałabym... znów móc Cię przeczytać. Wiesz? Nie da się Ciebie zastąpić.