Poetry

Laura Calvados


older other poems newer

12 august 2010

[Jej dom zawsze zamknięty...]

Jej dom zawsze zamknięty
dla mnie, od kluczy
snów i  brzęku porcelanowych
filiżanek zdarta politura
ciszy
 
Mojej matki kroki równe
miarowe kiedy sprawdza
oddechy swoich dzieci;
smutne pukle na
czołach zimnych córek
 
 
I nigdy jak ona
podobne – spokojnie
zrośnięte twarzami do siebie
sypiamy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1