19 may 2016
Zbrodnia Ikara (musiałam bo ten tytuł mnie nieprzyzwoicie śmieszy)
Zostawiłam siebie
dla mnie samej.
Dostałam w zamian
tyle radości
ile zdołam unieść.
Spokój ducha liczony w tuzinach.
Dostałam ranki
i wieczory.
Wszystkie moje.
Swoje myśli,
nawet te niepotulne.
Własną twarz,
nawet wymiętą płaczem.
Teraz jednak
częściej radosną.
Prawda.
Straciłam grunt pod stopami.
Dlatego nauczyłam się
latać.