moriana, 3 january 2013
gdy braknie przekonania, daj nam pewność,
gdy nam brak zrozumienia - zaufanie.
oprusz cierpką rozmowę powszednią
cukrem pudrem - niech słodsza się stanie.
usta gniewem jak drutem zaszyte
rozchyl w ciepłym muśnięciu tych drugich,
by wyznały, co przykro przeżyte,
trwać przestały w milczeniu za długim...
są jak morza martwego od soli
wody gęste te jego spojrzenia.
niesłychane, jak bardzo to boli
widzieć koniec w nich mego marzenia!
pomarliśmy ze szczęścia i piękna,
których pąki zdeptaliśmy chorzy,
i na Wyspach „Szczęśliwych” jak w pętach
się wijemy od ran naszych noży.
niemożliwe, że gorzkie potrawy
jadaliśmy ze słodkich produktów;
że w Elizjum najwięcej jest lawy
z wyrośniętych wulkanów smutku
na naszych słowach drożdżowych!
zasiej pola Twych siewców niezdarnych,
użycz srokom Twym mądrości sowy,
choć jest niewarta, niewarty...
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 3 january 2013
zaszytych w ciele rzek nurty
i prądy zdradliwe
po zmysłów pięciolinii jak nuty
sonaty biegną tkliwej,
jak palce po klawiszach
rozlewają się coraz gwałtowniej.
wysoka jest cena
za ich zawrócenie.
coraz dłuższym tymczasem cieniem
się kładą drzewa wspomnień,
a ich trawy znikają.
tych rzek wody coraz gęstsze,
wolniejsze,
a powietrze po latach już ciężkie
zastyga w płucach,
koronach dymu.
spadają liście, opadają całe gałęzie.
słupy soli w tym łóżku zasnęły -
pulsujące uczucie
na ścianie sypialni zawisło uduszone
zamknięte w fotografii,
oprawione w ramkę.
jego portret żywy jest martwy,
nieślubny w ojcowskim chłopięctwie niedojrzały
począł się w matczynych zwojach mózgu,
i przyszedł na świat poroniony,
przez skurcz łożyska wyobraźni.
nie pójdzie nigdy z plecakiem do szkoły.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 3 january 2013
Wisielce samobójczych myśli
dyndają anty-dandysowe, kandyzowane
trupki, kości cukru w pazłotkach
na nici porozumienia
języków dla siebie niezrozumiałych
ale lubiących się całować
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/