3 may 2013
przypadek
być może to czerwień
a może sen
gorący od zachodu
aż po świt
wykrzyczany
wpół martwy
potem żył
w innym świecie
puszczał zające
na ścianie
kilka klamek bez drzwi
za którymi krew bywa zielona
i szept coraz wyraźniejszą kreską
zarysowany na winylu