Poetry

Nathas


older other poems newer

7 february 2014

Inwersja

zwyczajni zjadacze chleba
ciałem i krwią wykarmieni
co muchy nie skrzywdzą nawet
bo tak już są nauczeni

tyle w nich dobra się mieści
wystarczy spojrzeć dokoła
każdy pijany ze szczęścia
nikt tu o pomoc nie woła

bezkresne morze dobroci
z ekranu leje się stale
same pozytywne wieści
dzień w dzień na każdym kanale

i w każdym domu sielanka
nikt nie morduje nie krzyczy
najmilsi dajcie już spokój
rzygać się chce od słodyczy

przybrała woda w korycie
potokiem przekleństw płynąca
to dla wyznawców dwóch desek
jest kąpiel oczyszczająca

zwyczajni zjadacze boga
ciałem i krwią wykarmieni
chcą by ich czasem popieścił
dotyk rzucanych kamieni






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1