Oh_Nina, 19 july 2012
Nazywa się Aleksiej Aleksandrowicz. Pomyślałam, że z takim charakterem musiał przybyć z dalekiej Rosji, strzelam w okolice Syberii, bo dobrze robi mu zimno i mocny alkohol, jest trochę dziki, a fizyczność zastępuje mu często cięte riposty. Nie miałam okazji przyjrzeć mu się zbyt dokładnie, (... więcej)