Poetry

Ludwik Perney


older other poems newer

27 february 2011

Lam 2:13

                Jak cię obrazić? Z czym porównać? Córo Jeruzalem!
                Z czym cię porównać, by cię upokorzyć? Dziewico,
                Córo Syjonu, gdyż zagłada twoja wielka jak morze. 
 
Słucham i przemawiam w imieniu tego, kto słucha
i przemawia w imieniu tych, którzy mówią, których
zagłusza tango śmiejące się z Eduardo Bianco.
 
Czy w rytm muzyki granej przez żywą orkiestrę
łatwiej jest mi kopać? Wstawać w czarny dzień,
wstawać w biały dzień, by napić się mleka?
 
Słucham i kopię w powietrzu – w ziemi zbyt ciasno
– nie kopie się lepiej, chmury są czarne jak mleko,
gdy skończę, zagram w orkiestrze, gdy skończę,
 
odrosną gałęzie świerków, które podniecają ogień,
by popiół twoich włosów Sulamit* zakopał.
 
 
 
 
*fragment „Fugi śmierci”
Paula Celana (tłum, S.J. Lec)






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1