Poetry

Porfirja Szajbner


older other poems newer

8 october 2017

Leatherface

Obudził mnie warkot 
piły mechanicznej
Dobrze, że przyszedł
Leatherface,
bo nawet kogut
zamknięty w komórce
zbyt łatwo pozwala się wyłączyć
Wyczołgałam się z łóżka,
ocierając senną marę z czoła
Leatherface
odpowiedział na moje Dzień dobry
z uśmiechem szczerbatej bestii
Przyniosłem świeże bułeczki - dodał -
Prosto ze spalonej piekarni.
I narwałem szczypiorku
w ogrodzie. Będzie w sam raz
do twarożku
Pełznę do kuchni
Leatherface
sieka szczypiorek tasakiem
z bułek sączy sie krew






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1