8 października 2017
Leatherface
Obudził mnie warkot
piły mechanicznej
Dobrze, że przyszedł
Leatherface,
bo nawet kogut
zamknięty w komórce
zbyt łatwo pozwala się wyłączyć
Wyczołgałam się z łóżka,
ocierając senną marę z czoła
Leatherface
odpowiedział na moje Dzień dobry
z uśmiechem szczerbatej bestii
Przyniosłem świeże bułeczki - dodał -
Prosto ze spalonej piekarni.
I narwałem szczypiorku
w ogrodzie. Będzie w sam raz
do twarożku
Pełznę do kuchni
Leatherface
sieka szczypiorek tasakiem
z bułek sączy sie krew
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade