olga, 19 january 2018
Pojadłam, popiłam, zapaliłam.
Nie uprasowałam, nie poskładałam, nie sprzątnęłam.
Popieprzyłam, spóźniłam i zapomniałam.
Przejechałam na czerwonym.
I siebie już nie poznaję – ta szlachetna i wspaniała.
olga, 18 january 2018
Pożądana w pożądaniu.
Niechciana w chceniu.
A jednak myślę o niej.
I brakuje czegoś.
Ziarnko zazdrości dla tych,
Którzy ją mają.
Szacun dla tych,
Którzy ją błogoslawią.
I nadzieja istnieje,
Na robotę.
olga, 17 january 2018
Życie usłane malinami - chcę cudu,
Ale jak ktoś zapyta odpowiem - nie wiem.
To kłamstwo, które nie ma wstydu.
Bo jak długo można ukrywać pragnienia?
Pokazywać tylko jedną stronę księżyca?
A maliny najlepsze prosto z krzaka.
olga, 17 january 2018
Mamo gdzie byłaś jak strumieniami lałam łzy
W Twoim domu.
Teraz przyjeżdżasz do mojego z uśmiechem przyklejonym,
Ale tamte łzy nie dają spokoju.
Codziennie piszę siebie od nowa. Syzyfowo.
Duchy przeszłości tworzą chmurę.
Bez łez miałkiego życia.