Poetry

zingara


older other poems newer

7 march 2018

współrzędnik

popatrz: jesteśmy sami
pośrodku łąki
na granicy światów

na wschód-dzieciństwo
południowy zachód - krok w dół

tam dokonuje się magiczna
metamorfoza chwast wyrasta na
zboczu czarnej góry
po czym usycha 

w księżycowym blasku
odbijamy się niczym w lusterkach
- para na gładkiej powierzchni

spójrz głębiej to tylko bukiet 
zasuszonych stokrotek
a ja wciąż szepczę twoje imię
pełne kwiatów, refleksów






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1