Poetry

zingara


older other poems newer

23 june 2018

Rozpikseluj mnie, utop w cykucie

/zło tkwi w korzeniach 
za głęboko by wyszarpać dłońmi /


nie mebluj mojej twórczości
- powiedział chłopak od mroku

wtulamy się w dawne czasy
w noc w której zieleń została przykryta słomą

wystarczyło wziąć zapałkę i podpalić
nie pytając o śmierć spletliśmy oddechy
tworząc wspólny portret

chciałabym namalować lub napisać 
- zobacz kochany:
słońce gubi promienie, schwytajmy 
kryształki i przenieśmy za stodołę.

rozkwitną rośliny bez korzeni 
a rozsypane szkiełka 
zespolą się z jasnymi barwami

nowej baśni. spiszmy ją szybko 
różowym atramentem i nie wsłuchujmy się w ból 
który przesłania grafitowe niebo
drażni nasze ego stworzone z mikroświatów

fetuję
jest to diabelnie podniecające






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1